#copypaste #wiedzaskompresowana #lifehack #poker #planszowki #cycki #seks #poradnik #zbiornik #redpill #przegryw #sport
przypomnę legendarny poradnik zbiornikowego gracza w karty ku potomności

Jak prowadzić rozbierane gry planszowe, rozbierany poker, kości, butelkę i inne czyli jak zobaczyć cycki znajomej


Jestem wielkim fanem gier planszowych i karcianych odkąd pamiętam, od 13 roku życia każdego dnia, o ile mam z kim zagrać. Nie mam wielkich sukcesów, gram dla zabawy. Najpierw uczyłem się od dziadka. Od zawsze grałem "na ubrania", "skarpetki", nie na zapałki ani pieniądze. Czy to hazard? Nie wiem.
  • Odpowiedz
"Mój stary to fanatyk wędkarstwa. Pół mieszkania zaj*ne wędkami najgorsze. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżący na ziemi haczyk czy kotwicę i trzeba wyciągać w szpitalu bo mają zadziory na końcu. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała buta ściągać xD bo myślała, że znowu hak w nodze.

Druga połowa mieszkania zaj
*na Wędkarzem Polskim, Światem Wędkarza, Super Karpiem xD itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie wędkarskie tygodniki. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach dla wędkarzy i kręci gównoburze z innymi wędkarzami o najlepsze zanęty itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wypieolić klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie wk*ił to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu karasie jedzo guwno. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę SUM, za naj*nie 10k postów."

"Jak jest ciepło to co weekend zapie
ala na ryby. Od jakichś 5 lat w każdą niedzielę jem rybę na obiad a ojciec pieoli o zaletach jedzenia tego wodnego gówna. Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień pieolił że to dzięki temu, że jem dużo ryb bo
Ezev - "Mój stary to fanatyk wędkarstwa. Pół mieszkania zaj*ne wędkami najgorsze. Śre...

źródło: comment_7rZ8QC8MDtDYjtoBv416htOqeDooEpvx.jpg

Pobierz
Mam dla was RL pastę jaką przeżyłem w tamtym tygodniu. Nie dziękujcie.

tl;dr: Chcieli mnie wyruchać tak jak PiS was nie wyruchał i była beka troche. Staruszki łykają lepiej niż Szasza czarnego benisa.

Przeżyłem dzień jako wyjątkowy przedstawiciel handlowy. Myślę sobie, spróbuję tego fachu. 8h dziennie, zadowalająca jak teraz mediana wypłat, model sprzedaży B2B i do tego służbowy samochód. No nic! Spróbuję.
Znalazłem piękne ogłoszenie, osoby do wyuczenia, samochód służbowy, pełen komplet materiałów, szkolenia, blisko domu i w dodatku szybki rozwój. Po roku dostawałeś własne biuro, gdzie tylko chcesz.
Okazało się, że to był grubszy przekręt. Mam wezwanie na policję i wyjaśnienie sprawy. Ogółem jedyne co działa na moją korzyść to domniemanie niewinności i brak jakiegokolwiek zatrudnienia tam. Dokumenty z rekrutacji zniszczyli, więc będę się mógł bronić tylko i wyłącznie ogłoszeniem o pracę. Dobrze, że jestem na studiach prawniczych. Będę wiedział jak zawalczyć, żeby mnie w to nie wkręcili…
  • Odpowiedz
#copypaste #smiechlem

Wracamy busikiem z pracy. Trasa dosyć długa więc zjazd na parking przy lesie. Odlać się, zajarać, nogi rozprostować. Nie wiadomo skąd pojawiają się leśne ssaki, cały oddział. Lodzik 50zł, 120 numerek. Ot tak dla jaj negocjujemy. Kiepsko idzie. Nagle z auta wynurza się on! MC(R) Zbigniew. Stadium gumowego ryja jeszcze to nie jest, bo dopiero godzina po fajrancie, ale już dawkę przyjął. Pokazuje na swoje spodnie
  • Odpowiedz
#copypaste #sadcontent #tfwnogf

Moja kolej na #!$%@?ą historię. Parę lat temu zostałem zaproszony na 18stkę do kumpla, wszystko fajnie, znaliśmy się całą podstawówkę, ludzi zaproszonych miało być ponad 20 osób - było znacznie więcej, wynajęty cały domek z 1 i 2 piętrem na prawie 3 dni należący do uzdrowiska, a przerobiony na imprezownię.

Jako typowy piwnicznik z kucem, na początku nawet nie chciałem się wybrać na tę 18stkę, bo dowiedziałem się, że z 90% zaproszonych to po prostu pary, a ja mam iść #!$%@? sam? Wolałem pograć w baldura. Ale i tak #!$%@?, bo znajomi zaciągneli mnie ze sobą po drodze #!$%@?ąc za moje zachowanie, założyli nawet za mnie na prezent, do tej pory nie oddałem. Na miejscu imprezownia już gotowa, faktycznie niemal każdy ze swoją karyną, bądź urabiający takową, a ja jak ta #!$%@? sierota sam.

Pierwsze