"Mechaniczna Pomarańcza" aka "Nakręcana Pomarańcza" to jedna z moich ulubionych książek. Czytałem ją już kilka razy a przez słowotwórczą pisownię za każdym razem coś nowego da się uszczknąć.

Jeden z niewielu filmów, gdzie ekranizacja jest równie dobra co książka, za co chwała panu Kubrickowi.

Treść i sama postać z chuligańskich czasów Alexa jest niedoścignionym wzorem dla jednego z odłamów grup skinheadowskich Oi!.

Dodatkowo dzieło to wywarło duże brzemię na związanym z powyższym
silence333 - "Mechaniczna Pomarańcza" aka "Nakręcana Pomarańcza" to jedna z moich ulu...
Mechaniczna Pomarańcza.
Przystąpiłem do seansu z lekką rezerwą i gotowością na nieziemskie udziwnienia. Rzeczywiście- film epatował nagością, specyficznymi dialogami i oryginalnym klimatem, lecz jak na to zareagowałem? Z zachwytem, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, iż film potraktowałem jako swoistą odtrutkę na intelektualną płyciznę najnowszego Hobbita. Połączenie muzyki Beethovena z absurdalną, pełną seksualnych aluzji scenografią, nietuzinkowym językiem i refleksją nad dzisiejszym społeczeństwem, młodym pokoleniem, czy też istotą przestępstwa, stanowi doskonały materiał na mocne
eMac1ek - Mechaniczna Pomarańcza.
Przystąpiłem do seansu z lekką rezerwą i gotowości...

źródło: comment_utZCxeCirLdLzaOJnSiwgjIULqdWxySq.jpg

Pobierz
@Aerials: Zawsze powtarzam, że książka jest dużo lepsza od filmu (na który wręcz szkoda czasu)… a właściwie od drugiej strony – film jest mocno spłyconą wersją (z całości pozostał chyba tylko wątek agresji, który w oderwaniu nie ma sensu) bo książka na ekranizację się nie nadaje
  • Odpowiedz