A dziś piekna niespodzianka z rana - najlepsza waga w tym roku - 87.2 kg !
Teraz co prawda Euro i weekend, wiec troche nadrobie, ale i tak jest git ( ͡° ͜ʖ ͡°)

ps. zauwazylem ciekawe skutki uboczne tego zdrowego trybu zycia - macie zawsze rano takie uczucie 'jak mi sie nie chce dzis biegac...' ?


#chudnijzmarco #chudnijzwykopem #zdrowie #
@marcooo80:
no to po kolei:
100 pushups - apka chyba kaze co 2 dzien, czasami co 3
300 abs - co dzien 6 dni, poziej 2 dni przerwy i test na kolejny poziom
30 days plank - co dzien, ale sa dni odpoczynku co jakis czas
30 days arms - co dzien, ale sa dni odpoczynku co
  • Odpowiedz
Dzisiaj po weekendzie (nie cwicze i nie odmawiam sobie) wspaniala nowina!


Tylko 100g wiecej od najlepszej w tym roku wagi z piatku.
Cisniemy dalej, juz bez glodzenia sie :D
Generalnie teraz nic nie zmieniam, ew robie 2x wiecej brzuszkow (2x dziennie po 100) i wiecej pompek (2x dziennie po 50)
@marcooo80: Polecam ważenie się na kacu ;) Zawsze po większej imprezie staję na wadze w obawie, że kalorie z % pójdą mi w tyłek. Odwodnienie na ogół wygrywa i mam 1-1.5kg mniej niż zazwyczaj ;)
  • Odpowiedz
Najgorsze sa dni stresowe - wtedy czlowiek je duzo i niezdrowo.
Wczoraj byl taki dzien, ale dzisiajsza waga na szczescie przyzwoita - 88.2 kg.

Zmienilem nieco podejscie - teraz juz nie chodze glodny. Dodalem tez sporo warzyw i slonecznika. Kupilem suplement cynku "chela-cynk".
Zwiekszylem dystans biegu i ilosc cwiczen.

Na
@przomsik: Ja tak robię. Tzn. ciężej rygor utrzymać jak nie mam co robić czasami. Na pewno spowalniał to ogólne tempo redukcji, ale wychodzę z założenia, że to nie może być katowanie się dietą przez okres redukcji tylko stopniowa i stała zmiana przyzwyczajeń żywieniowych.
Startowałem ze 117, pierwszy cel - 95kg do 1.06 już osiągnąłem. Drugi czyli 87kg w sierpniu już pójdzie na pewno ciężej.
  • Odpowiedz
Po ostatnich dniach kiedy jeszcze zwiekszylem bieganie a waga zamiast spadac szla w gore az do 89kg - w koncu sie rozluznilem bo dzis rano ni z gruchy ( ( ͡° ͜ʖ ͡°) ) ni z pietruchy 87.7 !
Faktycznie macie racje o tych retencjach wody i wazeniu sie co tydzien - bede probwal ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Dziekuje tez mirabelce @monkali za rady i wsparcie - dzieki tobie juz sie nie glodze tylko jem ile trzeba i coraz zdrowiej :)

A dzis piatek i jak to tradycyjnie w weekendy - #!$%@? wszystkie zasady i zrem co chce, w tym wypadku pyszne niezdrowe miecho z grilla
@AdiLDZ: watpie ze jest zdrowe - mowie o tym kupnym juz przyprawionym z tesco. Cola zero taki sam syf, ale tak niedobry ze nie ma opcji. Spoko - tak jak mowilem w weekendy pozwalam sobie na dowolnosc :)
  • Odpowiedz
Na majowke sobie nie zydzilem. Syte grille, tluste miecho.
Zalozylem, ze kazda waga ponizej 90kg bedzie dla mnie mega sukcesem (przed bylo 87,8).
Dzis wchodze na wage i..... mila niespodzianka


Mega sie ciesze, lecimy dalej z waga do docelowego 85 i wtedy pomysle co dalej :)
WITAM SPORTOWE ŚWIRY !

Dzisiaj druga cyferka poszla w dol - 87,8 kg.

- Mysle nad nowymi zdrowymi rzeczami co by sobie jeszcze zarcie urozmaicic - jakies pomysly ?
- Ostatnio #!$%@? kefiry i jogurty greckie zeby odbudowac troche flore bakteryjna
@monkali:
Zawartość mikrobów w tych produktach to deklaracja producenta, a nie stan faktyczny.
@marcooo80:
Prawdziwe sery żółte są najlepsze, np. Old Amsterdam, wystarczy 20-30g kilka razy w tygodniu.
Prawdziwy kefir (tzn. pełna kultura kefirowa, grzyb+bakterie) może aż robić sam z tzw. grzybka tybetańskiego.
Od czasu do czasu dzikie drożdże z niemytych owoców, kwas chlebowy, surowe żółtka, tatar, metka.
  • Odpowiedz
Witam serdecznie sportowe świry!

A dzis kolejny dzien mojej zmiany stylu zycia, wiec zaczynamy:

- z rana #!$%@? bieganie na czczo + rozgryzienie obrzydliwego zabku czosnku i lyk wody z olejkiem oregano
- na sniadanie ciemny chleb z jajkiem + #!$%@? kefir (ponoc probiotyk czy co)
@marcooo80: no widzisz skoro takie podstawy sa juz dla ciebie za skomplikowane i za trudne, to nie oczekuj super efektow, predzej tak jak pisalem, #!$%@? to wszystko szybciej niz zaczeles, niz cos bedzie na rzeczy
  • Odpowiedz