Dzisiaj wziąłem rower i pojechałem się trochę przewierzyć. Jechałem godzinę aż dotarłem na jakąś wieś. Był zakręt, skręcam, wszystko ok, a tu nagle jakiś typ przede mną, jeszcze z długimi światłami. #!$%@?łem się bo mnie oślepił. Na szczęście zdążył się zatrzymać tuż przede mną i udzielił pierwszej pomocy. Wszystko byłoby ok gdybym nie miał 2.2 promila i złamanej nogi, a drugiej całej pozdzieranej. 500 złotych i prawko zabrane na pół roku. Wypisali
źródło: comment_IILmCIqsOkykHEp1pWmjyTHu6PqJtBoJ.jpg
Mirki jest 1:50 a ja nie mogę przestać myśleć o akcji mojego #rozowypasek. W piątek pojechała na juwenalia do Łodzi (do siostry) i zapowiadała, że po maturkach chce pójść w melanż i wiedziałem że pewnie się opiją. Ja nie mogłem z nią jechać bo w poniedziałek samolot do Londynu i nie chciałem być zmęczony po maratonie imprez. Dziś wróciła i spotkaliśmy się. Pyta się czy chce usłyszeć bardziej hardcorową wersję więc
Witajcie Mirabelki i Mirki na #nocnazmiana

tl;dr: Pomocy! 20 lvl. Nie wiem czy ten różowy się mną interesuje, czy nie.

Mam 20 lvl, wkrótce wejdę na następny i studiuję #zagranico, ale jak wielu Mirków jestem trochę #przegryw i #tfwnogf tzn. zdarzało się to i owo, ale nigdy nic poważniejszego i na dłużej.

Nie jestem chyba jakimś upiorem, dałbym sobie 6-7/10. Od niedawna pakuję na siłce, swoją drogą zainspirowany tym znaleziskiem,
Ech. Patrzysz na te wszystkie wpisy z mirko i... kurde. Każdy ma coś swojego do przekazania, każdy ma swoją treść faktycznie niosącą jakąś informację. Mało jest wpisów tak jak ten. Właściwie o niczym. Nie mówię, że to źle - wręcz przeciwnie nawet! - ale... kurde. Niby tyle myśli człowieka dręczy, a koniec końców nie wie właściwie co powiedzieć i od czego zacząć.
Mirko chyba nie wpływa na mnie zbyt dobrze. Pomimo wielu
@Zoxico: Yhy,na pewno heheszkowe wpisy niosą jakąś informację i mają coś do przekazania. I nie #!$%@? że nie masz nic do powiedzenia bo samym tym wpisem przeczysz temu. Znajdź swoje miejsce na mirko, nie musi to być coś związanie z pisaniem czegokolwiek.