@Stallion45: deska śnieżna (śmieszna nazwa). Ja jestem za wersją z wojskowymi. Takiej lawiny czy innych zjawisk pogodowych nie przyjmuje ze względu na to co działo się na obszarze gdzie ich znaleziono i jak płytko się znajdywali, w jakim stanie były ubrania, namiot, narty i masa innych rzeczy, jak chociażby drzewa w pobliżu już legendarnego cedru, zero złamanych gałęzi i powalonych drzew. Poza tym część była zawodowymi już "turystami-sportowcami". Wersja z
  • Odpowiedz
@FormalinK Czytając dżumę kilkanaście lat temu w zasadzie nie dostrzegłem w niej nic ciekawego. Czytając powtórnie, już jako dorosły czlowiek uważam, że to jedna z najlepszych książek jakie przyszło mi przeczytać. Nie skomplikowana i jednak zaskakująco aktualna.

Ogólnie apel do narodu, jeżeli w dzieciństwie jakaś lektura wydała wam się nudna, dajcie jej drugą szansę.
  • Odpowiedz
@innewiadro: dokładnie zgadzam się. To co pamiętałem z dzieciaka to jakieś banały typu - popieprzony ksiądz, głupi ten, nudne to. Niesamowite jak bardzo ta książka traci przez czas w jakim zmuszają do jej przeczytania i jak błędnie jest odczytywana.
  • Odpowiedz
@ChazarTV: widać bycie żydem też jest umowne i nie zależy od krwi przodków... coś jak zbitka Polak - katolik , przestajesz być katolikiem to z automatu nie jesteś Polakiem. Ergo wystarczy coś powiedzieć co się nie spodoba i spadasz z żydowskiego rowerka do poziomu goja :).
  • Odpowiedz
@qmox: no nie? XD staram się to ignorować, a w opisie od razu lecę że to fakty bo naprawdę podtytuł i wygląd może sugerować ze o c--j jest niesympatycznie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@qmox: świetna książka o świecie pogranicznego przemytnictwa lat 20' który przeminął. Tak jak nie lubię opisów przyrody to uwielbiam je w wykonaniu Piaseckiego. Opis burzy śnieżnej to mistrzostwo świata, czuć jakby się tam było. Czuć że przeżył to o czym pisze i umie to robić. Ogólnie Piasecki jest kozacki. Polecam też jego 5 etap i trylogię złodziejską Jabłuszko.
  • Odpowiedz
@FormalinK: O, właśnie skończyłem czytać Niesamowite opowieści ( tego autora i dodając wpis przez skrypt dostałem podpowiedź, że ktoś już dodał książkę tego autora. Wiedziony ciekawością zajrzałem i tak odkopałem ten stary (w wykopowym pojmowaniu czasu) wpis.
A chciałem tylko napisać, że mnie się zakończenia podobały (co nie znaczy, że OP nie ma racji, albo jest w błędzie, bo jemu rzeczywiście mogły nie przypaść do gustu i to jego święte
  • Odpowiedz
@George_Stark: zgodzę się po czasie. Z tego względu, że to bardzo naturalne zakończenia (i znane przez ludzi na ogół) fantastycznych historii poza pojmowaniem. Tak jakbyśmy wchodzili do głów szaleńców tuż przed śmiercią albo jakimś zwariowanym aktem, ale wiedzieli tylko to co strasznego zrobił a nie co go do tego podkusiło. Chyba najciekawiej jest to zobrazowane w opowiadaniach pożarniczych.
  • Odpowiedz
@vinca: wszystkie trzy - Paradyzja, Limes Inferior, Cylinder van Troffa są raczej przystępne, od każdej można zacząć :) Zajdel ma ich więcej oczywiście, ale te 3 są jednak najlepsze
  • Odpowiedz
coś konkretnego cię skłoniło do sięgnięcia po tę książkę?


@qmox: dzisiaj dwie rzeczy nabiegły się równocześnie- post książkowego hejtera @VernonCape i wpadło mi to jako sugerowany ebook na legimi. Rzuciłem się na słuchowisko na yt (50min) które jest re-we-la-cyj-ne.

Poza tym chcę jak najwięcej w wolnych chwilach sięgać po literaturę czeską, a to ma zaledwie 64 strony- puściłem i robiłem swoje.
  • Odpowiedz