✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Chciałem się podzielić dość nieprzyjemną historią. Miała ona miejsce nie tak dawno temu, bo gdzieś w grudniu.

Na sam początek chcę zaznaczyć, że jestem z zagrożonej ciąży - istniało spore ryzyko poronienia. Gdybym miał się urodzić 100 lat temu to prawdopodobnie nie przeżyłbym (moja mama zresztą też nie). Ciąża była przenoszona, urodziłem się w 43 tygodniu, podobno wody płodowe były już zielone.

Ale teraz do konkretów. Przy obiedzie oglądalismy
@mirko_anonim: Twoja reakcja jest normalna, empatyczna, twojej mamy, nie. "Natura" to tylko krwiożerczy system, niszczący sam siebie, ślepo oddziałujący na jednostki biologiczne. Ślepo kierując się doborem, dominacją słabszych jednostek itd. Jest to generalnie prymitywny i nieefektywny system, produkujący ogrom cierpienia u istot czujących. Dlatego mamy mózg, i wyższą świadomość, by pomagać słabszym i dawać im szansę, wbrew bezmyślnemu doborowi naturalnemu. To czyni nas między innymi ludźmi.
@mirko_anonim: Twoja mama po prostu nie dostrzegła tej analogii. Albo uważa, że ludzie nie są zwierzętami i nas natura nie dotyczy. Albo rzuciła taką opinią bez przemyślenia tego i zapomniała o tym po pięciu minutach a Ty rozpamiętujesz.
Nie znasz jej podejścia do sprawy, bo nie zapytałeś. Możesz do tego wrócić i pociągnąć temat później jeśli jest to dla Ciebie ważne, albo uznać, że to jednak nie tak ważne.
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Krótka i delikatnie blackpillowa opowieść, która wczoraj mi się przypomniała. Sytuacja miała miejsce w grudniu zeszłego roku w domu mojej prababci. Byliśmy u niej na imieninach, w TV leciały akurat skoki narciarskie.
Niby nic specjalnego, normalnie oglądamy wszyscy skoki. Nagle w momencie kiedy kamera pokazywała gościa już po oddaniu skoku (chyba Forfang to był) to moja prababcia wyjeżdża z tekstem: "Ale oni tam wszyscy mali są".
Chyba nikt oprócz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#blackpillowewspomnienia. Czy niebiescy myślą o przeszłości swojej partnerki czy jest im to obojętne? Pamiętam jak kiedyś poznałem dziewczynę na #badoo i zgodziła się spotkać (co dla mnie było już wyczynem) i na żywo okazała się trochę taka grubsza karynka z wyglądu ale co tam. Nie umiałem gadać więc poszliśmy na piwo żeby było luźniej i wypiliśmy za dużo były jakieś macanki. Kilka dni po spotkaniu wysyłała jakieś nudesy
I teraz taka rozkmina skoro miałem "tak łatwo" to znaczy, że przede mną też mieli a mogli też pójść o kilka kroków dalej. Po spotkaniu ze mną poznała innego i ten widział pomyślał że złapał boga z nogi?


@mirko_anonim: O ile nie jesteś topką facetów jak Max Hamilton to trzeba porzucić złudzenie bycia wyjątkowym płatkiem śniegu i przełknąć, że jeśli pozwoliła tobie na macanki to inni też macali.
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#blackpillowewspomnienia
Przypomniała mi się historia z 1 liceum. Był to sam początek roku szkolnego, wszyscy dopiero się poznawali. Profil: biol-chem, czyli oczywiście na 28 osób w klasie było 6 chłopaków i 22 dziewczyny. Ale to nie o to chodzi. Chodzi o "zajęcia integracyjne" które zorganizowała nasza wychowawczyni ze szkolnym psychologiem żeby wszyscy się ze sobą poznali.

Robiliśmy pare ćwiczeń i zabaw zapoznawczych, nic dziwnego ani nietypowego. Ale jedno ćwiczenie
W ramach inspiracji @CloudSpanner , pora coś ode mnie.
Trudno to nazwać wspomnieniem, bo żyje we mnie nadal. Każdego dnia, każdej godziny. Otóż, już czwarta osoba ze wsi robiła wesele i zaprosiła wszystkich, łącznie z moim bratem, tylko nie mnie. Dlaczego? Dobrze wiemy - bo wyglądam jak genetyczne gówno. Boli tym bardziej, że wydarzyło się to w dorosłości. Już nie można zrzucić tego na kark niewinnego dzieciństwa. Oddziałuje na mnie bardziej, niż
#blackpillowewspomnienia #blackpill #przegryw
Za inspiracją @CloudSpanner też pamiętam fajna historie.

Na studiach dostaliśmy projekt do zrobienia w 4 osoby. Akurat wyszło że byłem w grupie z chłopakiem i dwoma dziewczynami. Nie byliśmy grupka znajomych i w sumie wiele nie gadaliśmy ze sobą.

To było w roku 2011, więc te wszystkie chaty, discordy, WhatsAppy o ile istniały to nie były popularne, więc przy projektach kontaktowaliśmy sie mailowo, telefonicznie i przez smsy.

Tak się
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Skoro już kolega zaczął tag #blackpillowewspomnienia to ja dorzucę coś od siebie.

Historia miała miejsce w pierwszej klasie liceum. Były to zajęcia z EDB.
Nauczyciel pokazywał jak ułożyć osobę w pozycji bezpiecznej. Jako "manekin" służyła taka jedna drobna dziewczyna z klasy (powiedzmy że nazywała się Ania). Gość normalnie pokazał na niej jak prawidłowo ułożyć osobę poszkodowaną, po czym poszło klasyczne pytanie "kto chce spróbować?"
No to zgłosił się taki