Wpis z mikrobloga

#blackpillowewspomnienia #blackpill #przegryw
Za inspiracją @CloudSpanner też pamiętam fajna historie.

Na studiach dostaliśmy projekt do zrobienia w 4 osoby. Akurat wyszło że byłem w grupie z chłopakiem i dwoma dziewczynami. Nie byliśmy grupka znajomych i w sumie wiele nie gadaliśmy ze sobą.

To było w roku 2011, więc te wszystkie chaty, discordy, WhatsAppy o ile istniały to nie były popularne, więc przy projektach kontaktowaliśmy sie mailowo, telefonicznie i przez smsy.

Tak się akurat złożyło, że nie byłem obecny jak projekt był omawiany, więc na drugi dzień gadam z chłopakiem z grupy co tam jest do zrobienia no i mówi mi, że da mi swój numer w celu kontaktu i wziął też numery od dziewczyn, ale nie wie czy mi może dać, więc mam się je zapytać.
Normalna sytuacja, więc na przerwie bez stresu podbijam do dziewczyn i mówię, że mamy razem projekt do zrobienia, czy mogę prosić o numer telefonu, żeby łatwiej się dogadywać.
Oczywiście obie nie dały mi numeru i projekt robiliśmy tak, że ja rozmawiałem z chłopakiem i z nim dogadywałem szczegoly a on z dziewczynami.
  • 8
@92cel: Dość typowe. Natychmiastowe zablokowanie słabego genetycznie osobnika ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Przypomniała mi się taka historyjka z dawnych czasów kiedy naiwnie szukałem szczęścia na sympatii. Udało się z jakąś laską umówić (może nawet foty nie miałem a zaciekawił ją opis) Oczywiście spotkanie drętwe i laska cały czas próbowała mi pokazywać że jestem beznadziejny i w ogóle powinienem się cieszyć że dostąpiłem zaszczytu spotkania z nią. No
@92cel: Co za #!$%@? baby. Przecież jakbyś coś od nich chciał i okazał się jakimś nachalnym gościem to zawsze można zablokować numer, ale po co od razu psuć atmosferę w grupie?