Hej Motomirki:) czy wrzucenie 2 i odpuszczenie sprzęgła i puszczenie gazu tak by samochód toczył się sam na zapiętym 2gim biegu przy prędkości ok. 15 km/h jest szkodliwe dla skrzyni i silnika (zakładając że nie używam ani gazu ani hamulca, tylko auto poprostu toczy się na zapiętej dwójce w manualu) ?
To pytanie może zaskakuje Was głupotą, jednak ja od niedawna zastanawiam się czy w sytuacji zakorkowania na autostradzie/ekspresówce (kiedy wszyscy toczą
@wypokowicz: przeszedłem cały kurs na instruktora techniki jazdy, przede mną tylko praktyka. Sporo wyjeździłem godzin w ODTJ i polecam jak najbardziej. Zupełnie inna świadomość po takich kilkunastu godzinach na płycie.
  • Odpowiedz
Takie głupie pytanie, ale jeżdżę od niedawna samochodem, zdałam prawko itd., ale chciałabym jeździć płynniej - niestety zmienianie biegów czasem trwa za długo, coś źle wrzucę bieg itd. Stąd pytanie do ludzi, który dobrze jeżdżą, albo ogarniają samochody: Jak zmieniacie biegi?
Zostałam nauczona na kursie, żeby wcisnąć sprzęgło, wrzucić bieg, popuszczać sprzęgło i dodawać gazu - i to działa zazwyczaj świetnie przy odpalaniu samochodu - oczywiście nie zawsze, czasem się pośpieszę, z puszczaniem sprzęgła, albo dodam za dużo gazu.
Stąd drugie pytanie: jak zmieniacie kolejne biegi?
Zauważyłam, że np. jak staram się popuszczać sprzęgło i wciskać gaz - to zazwyczaj szarpnie mi autem - czy to moja wina, czy tak po prostu musi być? Innym ludziom się to nie dzieje, albo nigdy nie zwróciłam uwagi.
Stosuje czasem drugą metodę i ta działa świetnie:
Wciskam sprzęgło, zmieniam bieg, puszczam sprzęgło całkowicie i wtedy dopiero daję gazu - działa bez szarpnięcia i ogólnie ok, tylko nie nadaje się pod górkę.
i to działa zazwyczaj świetnie przy odpalaniu samochodu


@no_i_w_ogle: o #!$%@?, przestań tak robić,
sprzęgło naciskaj i odpalaj bez gazu, to nie maluch.

Jak ty zdałaś prawko?!
  • Odpowiedz
Dziś rano podwożę #rozowypasek do pracy. Śpieszyliśmy się, przez co ona nie "zapięła pasów", tzn, przeciągnęła je przez siebie ale nie zatrzasnęła, i przytuliła do siebie swoją torebkę (bo oczywiście zabobony mówio żeby nie stawiać torebki na ziemi). Po drodze, w chwili gdy rozluźniła uścisk z torebką, pasy się zaczęły zwijać. Mówię do niej "pasów nie zapięłaś"
HURR DURR ZAPIĘŁAM PRZECIEŻ - zaciągnęłaś je tylko, ale nie zatrzasnęłaś - NIE
NO PRZECIEŻ ZAPIĘŁA TYLKO SAME SIĘ ODPIĘŁY ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Aerials: ja też nie kumam. Przeciągnęła ale ich nie wpięła w zamek. Ja rozumiem, że pośpiech że wczesny ranek i zaspanie, ale to nie wstyd przyznać się do błędu :P
  • Odpowiedz
@Axtezim: no jasne. oczywiście zdajemy też sobie sprawę, że piszę tutaj o zwykłej, niezawalonej gratami osobówce, nie?
Wiem, że dużo ludzi jeździ półciężarówkami, ma jakieś inne cuda, traktory i koparki, ale chodzi tu o osobówkę. Następnym razem sprecyzuję ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz