@ozetka: jeśli ktoś jest fanatykiem historii Beksińskich, to zdecydowanie polecam, zwłaszcza narzekającym na "Ostatnią Rodzinę", bardziej wiernego obrazu, niż dokument z archiwalnych nagrań nigdzie się nie zobaczy. No i warto przeczekać napisy końcowe, by usłyszeć słowo do widzów od Mistrza ;)

@pan_zerniak: byłem w kinie, także polecam

Portret podwójny - warto przeczytać.

@Fasol88: I trochę retrofuturystyczny cyberpunk ala filmy z Obcym.

@klikus: matka dobrze zagrała, nosferatu przerysowany

@klikus: niestety muszę się zgodzić.

@arsaya: oj niestety się nie zgodzę. na zdjęciach nie mógł wyrazić wielu rzeczy, które wyrażał w obrazach. za mało pola do popisu miał w fotografii.

@Lookazz: Najpierw myślałem, że to okładka jakiegoś Sandamana, dobre

@ColdMary6100: Tę budowlę Beksiński malował wielokrotnie. Tak jak Giger wielokrotnie malował "passage". Jakaś prawidłowość?

@bess9 Wybierając się tak "daleko" proponuję wybrać Sanok jako punkt "odpoczynkowy" w drodze w stronę Bieszczad, bo pomimo urokliwego rynku, muzeum oraz skansenu to jednak miasto nie warte jest 13h+ podróży. Jeżeli chodzi o Bieszczady to bardzooo polecam. Szczególnie wrzesień i październik, bo wg miejscowych to wtedy są najlepsze widoczki i kolory, ale sierpień też był spoko.

@posuck tragiczna rodzina . Chłop zdolny ale w głowie mu się nie poukładało

@onyxxyx albo Google i narzędzia określające wielkość obrazu, albo stocki :)

@PiotrekPan: Trochę kolory przekłamane ( ͡º ͜ʖ͡º)

@snoopek: myślałem, że kontekst będzie inny (dogryzienie Dmochowskiemu), ale to też jest zupełnie spodziewane. Beksiński nie skrytykowałby publicznie tego albumu nawet jakby był wydrukowany na papierze toaletowym. Miał asertywność na zerowym poziomie, lubił święty spokój w relacjach międzyludzkich, a już w szczególności nie powiedziałby nic złego o albumie, który sam musi promować. W swoim własnym pamiętniku pisał raczej szczerze:

Poniedziałek 13 maja 2002

Zadzwoniłem rano do Szymanika i do Banacha, by

Pokaż całość