Obejrzałem właśnie "Kompanię Braci". Nie wiem, jakim cudem się uchowałem, ale oglądałem ten miniserial pierwszy raz. Absolutnie genialny... odwzorowanie szczegółów było tak dokładne, że czasem aż przerażające. Czułem się tak, jakbym walczył razem z Kompanią E. I ta ścieżka dźwiękowa - powala na łopatki. Jeżeli ktoś - podobnie jak ja - uchował się w jakimś bunkrze i nie oglądał, to polecam nadrobić zaległości. Geniusz w czystej postaci.

[ #film #muzykafilmowa #bandofbrothers #
W.....1 - Obejrzałem właśnie "Kompanię Braci". Nie wiem, jakim cudem się uchowałem, a...
@Aquoss: a ja polecam serial, bez książki, z dwóch powodów:

serial zawiera wszystko, co oferuje książka (oprócz paru ciekawostek), do tego niektóre wspomnienia poszczególnych żołnierzy są zrealizowane, czego nie ma w książce (wiem, że było odwrotnie, lecz większość ludzi wpierw obejrzy serial zanim sięgnie po książkę, stąd w gruncie rzeczy nie ma czego szukać)

serial jest zrobiony genialnie, książka napisana... hm... autor po prostu bardzo dokładnie i porządnie przedstawił dzieje kompanii
@biczplis: o tak potwierdzam, mi się podoba w tym serialu, (no troszkę jest) ale nie za bardzo przesłodzony, to nie jest typowa opowieść o dzielnych amerykańskich chłopcach walczących w blasku amerykańskiej chwały ale właśnie pokazuje tę grozę i koszmar wojny i jak bardzo wojna jest #!$%@?. Był taki fajny film z Kurtem Russelem "Żołnierz przyszłości"- w sumie to kino klasy B ale główny bohater mówi tam coś bardzo ważnego- że na