Dorwało mnie choróbsko. To co się teraz panoszy i ludzie kaszlą po kilka tygodni po ustaniu pozostałych objawów. Lekarz kazał kupić nebulizator. Słusznie bo jest coraz lepiej. Co z tym urządzeniem po chorobie. Czy warto dalej stosować? I co można, a czego nie można tam wlewać. Chodzi mi o to czy tylko roztwór soli, lub lek który zaleci lekarz?
Pytam, bo w necie jest różne info. Na jednej stronie piszą że olejków
żadnych olejków przy astmie Mirku. Ogólnie najlepiej nic zapachowego - odświeżacze, świece, perfumy etc.

@factoryoffaith_: Zgadza się, ja jak jestem w jakimś markecie to dział "proszki i chemia" czuję z sąsiednich rzędów. Znajomemu astma pojawiła się w reakcji na agresywne środki czyszczące w robocie, u mnie prawdopodobnie częściowo też.
  • Odpowiedz
@pogop: nikt z astma nie powinien uzywac go codziennie. Sluchalem wykladu kiedys i profesor powolywal sie na dane sprzedazy tego leku oceniajac kontrole astmy wiec gdzies te dane mozna uzyskac
  • Odpowiedz
@pogop: A to nie można się lekarza zapytać? Nie powinieneś brać jednak to wszystko jest ustalane indywidualnie na wizycie u alergologa w konsultacji z pulmonologiem który cie prowadzi. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@T34v2: Ja nawet nie wiedziałem, że tego się jeszcze używa, dopóki w zeszłym roku z powodu braku miejsca na internie przy zaostrzeniu POChP przyjęli mnie na zakaźny i to był jedyny bronchodylatator który mieli xD Tam nawet instalacji tlenowej nie było ani nebulizatorów, więc przywieźli mi jebitną butlę z tlenem (na wysokość butli acetylenowej i kilkukrotnie szerszą) i dawali nebulizację z instalacji tlenowej, a pielęgniarka ustawiała przepływ na 15 i
  • Odpowiedz