To opowieść o nobliwym profesorze prawa, specjaliście od konstytucji, który stał się dyktatorem. Kais Saied był w polityce w Tunezji człowiekiem znikąd. Od niemal czterech lat ten miły, starszy pan jest prezydentem, a od dwóch lat rządzi za pomocą dekretów.

Egipcjanie byli jednymi z pierwszych, którzy wyszli na ulice w 2011 roku w czasie arabskiej wiosny. Najpierw obalili wieloletniego dyktatora Hosniego Mubaraka, ale wystarczyły dwa lata, by ostatecznie pożegnali się z marzeniami o wolności.

Prezydent Tunezji Kajs Saied odwołał rząd premiera Hiszama Meszisziego i zawiesił parlament. To reakcja na antyrządowe protesty w wielu miastach. - Podjąłem te decyzje, by ratować Tunezję i naród tunezyjski - przekonywał. Przeciwnicy prezydenta oskarżyli go o zamach stanu.

Głęboko w ludzkiej psychice tkwi chęć posiadania silnego przywódcy. Możemy to zobaczyć w Chinach, Egipcie, ale też choćby w Stanach Zjednoczonych. Posiadanie przywódcy, który mówi, co należy robić, i który traktuje brutalnie swoich przeciwników i ich poniża, ma ogromny urok – mówi...

Arabska Wiosna, bunt przeciwko biedzie, beznadziei, niesprawiedliwości i tyranii, zamiast przynieść poprawę losu i ulgę, sprawiła, że życie stawało się jeszcze trudniejsze do zniesienia. Wszędzie z wyjątkiem Tunezji.

Kiedy w sierpniu 2014 roku Erdogan został prezydentem Turcji wszyscy sądzili, że jest przywódcą na miarę XXI wieku, który twardą ręką będzie rządził krajem i upora się z wojskiem. "Erdogan, studium żądzy władzy" w TVP VOD.

2 miliony osób wyszło protestować na ulicach Teheranu. Czy mamy do czynienia z początkiem kolejnej rewolucji?

Szykują się kolejne sfory imigrantów którzy wpierw podpalą swój kraj a potem z płaczem wtargną do Europy. Tylko przyklaskiwać pielęgnowaniu takich debilizmów ...

Krótki filmik pokazujący sytuacje w Egipcie.

Po dwóch latach rządów Ruchu Odrodzenia rozczarowani obywatele wybrali inną władzę dowodząc, że arabska wiosna nie musi kończyć się dyktatem religijnych ekstremistów.

Fajny podcast zrobiony przez kolesia, który urodził się w Algierii i mieszka w Turcji. Elektronika inspirowana muzyką arabską, z akcentami politycznymi.

Co najmniej 15 osób zginęło podczas likwidowania przez policję dwóch obozów zwolenników obalonego prezydenta Egiptu Mohammeda Mursiego, którzy od kilku tygodni prowadzą protesty siedzące w Kairze - poinformowali świadkowie, cytowani przez agencję Reutera.