Jedynym człowiekiem, którego bał się Al Capone, był Earl Weiss. Weiss to nasz wkład w

historię gangsterstwa, bo to Heniek Wojciechowski. Zamerykanizowany, ale zawsze

rodak

Miał 3 lata, kiedy w 1901 r. z rodzicami przybył do USA. W Bufallo, gdzie osiedli,

Wojciechowscy zmienili nazwisko na Weiss. Gdy Heniek–Henry podrósł, nazwano go

Earl (lord), bo brzmiało to szlachetniej. Rodzina przeniosła się do Chicago i zamieszkała

w niebezpiecznej północnej dzielnicy „Little Hell”, czyli „Piekiełko”.
@nobody_here: miałem "przyjemność" spróbować... zdecydowanie największym plusem tego wytworu jest to, że przyciąga uwagę stojąc na półce... ot, tak jak szklany karp na telewizorze.

ciekawa jest tez edycja Tesco Value Piwo Kibica :)