Moje ulubione wykonanie Second Heartbeat, wolę je nawet o wersji z LBC i Ventury. Uwielbiam jego surowość, szczególnie wokalu Matta, i energię ciągnącą się od pierwszej do ostatniej sekundy.
@Wypok2: no w 2018 brzmiał fatalnie, ciężko mu było zaśpiewać "przeciętne" piosenki pod względem głośności. Następny koncert pewnie jakoś w '21 więc do tego czasu mam nadzieję, że będzie o niebo lepiej.