#zdzislawintheworld #podroze #podrozujzwykopem #peru
Krótka anegdota o podróżowaniu z kimś
Ostatnia wrzutka na blogu - jak oszczędzać w podróży - kończyła się informacją, że zatrzymałem się na wolontariacie. Za to że 25 godzin tygodniowo postoję na barze relaksując się z rana, albo rozkręcając melanże z wieczora, za zakwaterowanie i wyżywienie to nie jest praca, tylko sposób na oszczędzenie ponad stu dolarów na tydzień pobytu nad morzem. Jednym słowem chillujemy.
Jestem pozytywnie zaskoczony
Krótka anegdota o podróżowaniu z kimś
Ostatnia wrzutka na blogu - jak oszczędzać w podróży - kończyła się informacją, że zatrzymałem się na wolontariacie. Za to że 25 godzin tygodniowo postoję na barze relaksując się z rana, albo rozkręcając melanże z wieczora, za zakwaterowanie i wyżywienie to nie jest praca, tylko sposób na oszczędzenie ponad stu dolarów na tydzień pobytu nad morzem. Jednym słowem chillujemy.
Jestem pozytywnie zaskoczony
Skończyłem WOLONTARIAT
Zaczynając "pracować" w hostelu traktowałem to jak możliwość oszczędzenia pieniędzy w podróży, która pozwoli mi się zatrzymać w jednym miejscu i odpocząć, bez poczucia zmarnowanego czasu. I nie myliłem się w tych kwestiach, jednak nie spodziewałem się, że stanie się to dla mnie czymś więcej, a nawet o wiele więcej. To była jedna z najlepszych decyzji jakie podjąłem podczas całego wyjazdu, poznałem kilka osób, których nie