Wersja wpisu bez słów pogardy wobec juniorów bo wczoraj usuneli
Wchodzenie do IT w 2024 to objaw zaawansowanego kretynizmu
Wyobraźcie sobie taką sytuacje - chodzić 5 lat do technikum infrmatycznego gdzie robi się egzaminy zawodowe + ZAPIEPRZASZ ucząc się jakiś granic ciągów limesów, zaawansowanych funkcji trygonometrycznych żeby zdać to rozszerzenie na chociaż 70% i uczyć się pythona żeby zdać infe na 90%+
Potem
Wchodzenie do IT w 2024 to objaw zaawansowanego kretynizmu
Wyobraźcie sobie taką sytuacje - chodzić 5 lat do technikum infrmatycznego gdzie robi się egzaminy zawodowe + ZAPIEPRZASZ ucząc się jakiś granic ciągów limesów, zaawansowanych funkcji trygonometrycznych żeby zdać to rozszerzenie na chociaż 70% i uczyć się pythona żeby zdać infe na 90%+
Potem























Nie ma innej opcji - moimi przodkami musiało być jakieś prymitywne chłopstwo xD Nie ma co się łudzić, że jestem kimś wyjątkowym, że jeszcze coś w życiu osiągnę. Mój styl życia to zawsze było byle jak najmniej wysiłku, byle jak najwcześniej wrócić z pracy. A-----l i bezcelowe przeglądanie internetu to ulubiona rozrywka. Prymitywne marnowanie czasu. Co z tego, że skończyłem studia - tylko dla rodziców przez to "jestem kimś" bo oni sami pracowali całe życie w jednym zakładzie xD jednocześnie zazdroszczę ludziom, którzy coś w życiu osiągneli, sam nawet potrafie wypunktować sobie co mógłbym zmienić albo co zacząć nowego żeby też tak mieć ale wiecie jak jest z realizacją takich działań. W ogóle to mam wrażenie, że wszyscy wokół poszli w #rozwojosobisty tylko ja stoje w miejscu. Poza tym, że chodzą do pracy to jakieś języki, kursy, coś tam dłubią w domu, wakacje, śluby, dzieci.. a ja standardowo siedzenie w domu, komp i browary i tak mija życie xD niby jest okej ale też mam poczucie marnowania czasu i tego, że odstaje od innych.
──
źródło: 8z9cf7
Pobierz@mirko_anonim: czesto to pic na wode i nic z tego nie ma