Absolutnie uwielbiam w Poznaniu ten mural z wierszem wspaniałego profesora Barańczaka, jednego z najwybitniejszych polskich tłumaczy literatury i literaturoznawcy. Zawsze jak jestem w Poznaniu na Garbarach albo przy Collegium Novum to na moment się zatrzymam popatrzeć na murale z Barańczakiem. Taka moja chwila oddechu w zwykłej gonitwie. W ogóle uczczenie kogoś muralem ma w sobie coś magicznego i majestatycznego. Wolę murale od pomników. A ten konkretny wiersz jakoś mi się przypomniał po
A co jeśli w tym czasie jak karetka zapier*ala do twojego żółtego katarku stanie się wypadek i ktoś będzie bardziej od Ciebie potrzebował pomocy? Dorośnij gamoniu
źródło: temp_file.png6380657561746286402
Pobierz