Absolutnie uwielbiam w Poznaniu ten mural z wierszem wspaniałego profesora Barańczaka, jednego z najwybitniejszych polskich tłumaczy literatury i literaturoznawcy. Zawsze jak jestem w Poznaniu na Garbarach albo przy Collegium Novum to na moment się zatrzymam popatrzeć na murale z Barańczakiem. Taka moja chwila oddechu w zwykłej gonitwie. W ogóle uczczenie kogoś muralem ma w sobie coś magicznego i majestatycznego. Wolę murale od pomników. A ten konkretny wiersz jakoś mi się przypomniał po
@Trzesidzida: no taki typowy depresyjny leser, co ma być to będzie, po co mieć oczekiwania i cokolwiek realizować. Rzeka płynie a z nią Barańczak, na kawałku znalezionego po drodze drewna.
Codziennie na nowo ożywam nadzieją, że już dzisiaj, nareszcie przydarzy mi się to, co przydarzyło się Mistrzowi i Małgorzacie. Że… oto wyjdę z domu i spotkam mą nieznaną ukochaną. I że miłość napadnie na nas tak, jak napada wyrastający z zaułku morderca i porazi nas od razu. #przegryw #blackpill
@makamele: prędzej zostaniesz oszukany lub wykorzystany przez kota Behemota i jego kumpli. Poza tym Małgorzata była wariatką, nie chciałbyś takiej kobiety xD
A ja wam powiem Mireczki, że mimo iż mieszkam na parterze to totalnie nie mam nic przeciwko dzieciakom bawiącym się w patio - mimo, że pracuje zdalnie. Jak potrzebuje ciszy to zamykam okno i mam spokój. A tak to jak dzieciaki się bawią to czuć od nich taką dziecięcą energię i beztroskę, czasem też śmieszne rozkminy mają, kłócą się o jakieś pierdoły i beczą xd Jednakże rozumiem, że jak ktoś ma np.
@Sajko_gang: pamiętam jak szkolna woźna (która była też matką jednej rówieśniczki z mojej klasy) powiedziała o mnie do wychowawczyni, kiedy byłem jeszcze w zerówce, że jestem "jakiś za grzeczny" - już wtedy moje sp($#enie było ewidentne.
Winston Churchill też miał okrągłą twarz ale nadrabiał wygadaniem i poczuciem humoru. Postaraj się o piękno wewnętrzne a jego działanie udzieli się twojej powierzchowności. Ja Ciebie szanuję i dobrze Tobie życzę. Odwagi!
#alkoholizm #przegryw za kilka dni minie rok odkąd nie pije dzień w dzień a piłem tak od 2014. Codziennie przed snem musiało być 4-5 piw, nie byłem na żadnym odwyku ani nic z tych rzeczy.. pewnego dnia dostałem ostrego zatrucia pokarmowego i każdy łyk piwa był zwracany, pomyślałem wtedy że skoro już tak się złożyło to pić nie będę. Teraz tylko od czasu do czasu piwko w weekend
@RegitMell: mimo wszystko zrób badania, opieranie się na samych odczuciach może bardzo zaszkodzić. No i przede wszystkim gratuluję decyzji i samozaparcia. Masz prawo czuć satysfakcję z osiągniętych celów
@SKGR: przykro mi, że cierpisz. Zapewniam o wyrazach współczucia i solidarności. Pamiętaj że życie to lekcja do odrobienia, odpoczniemy w Niebie ale najpierw należy starać się robić swoje w obecnym życiu
Kiedy skłania Cię do zwątpienia Codzienności trud Pamiętaj, że według biblijnego objawienia Cierpiał nie tylko grzesznik lecz i Bóg A kiedy pytasz, gdzie możesz znaleźć Tego Który stworzył świat
@deiceberg: Krawczyk akurat bardziej skupiał się na Betlejem (kolędy) niż Golgocie podczas gdy taka choćby Rodowiczka nie tyle czci Dzieciątko co ma czasami poglądy jakby była nieboskim dzieciątkiem. Choćby jej wieloletni dualizm względem TVPis. Wszelako jej błędy wzbudzają we mnie litość a nie gniew
Cześć. Fajnie, że tu zaglądasz. Bardzo lubię kulturalne polemizowanie z ortodoksyjnymi katolikami. Wierzę w Jezusa ale w sposób nie do końca zbieżny z poglądami Watykanu. Irytuje mnie, że wiele środowisk krytykujących Kościół popierało takich skandalistów jak Nergal podczas gdy wielu uprzejmych krytyków duchowieństwa nigdy nie ma w nich swoich five minutes. Na moim profilu, Drogi Mości Gościu spotkasz się z tą "grzeczną" krytyką katolicyzmu. Tak poza tym uwielbiam dobrą kuchnię i ciekawe książki