Jakiś czas temu wykonałam pierścionek zaręczynowy z motywem anielskiej runy z cyklu książek „Dary Anioła” autorstwa Cassandry Clare.
Pierścionek był w 100% ręcznie robiony tradycyjnymi metodami złotniczymi, bez posiłkowania się modelem 3D i odlewami.
Kamieniem centralnym był tutaj rubin, oprawiony w łapki, które dodawały mu „pazuru” (były tak zrobione, żeby nie przeszkadzały i nie haczyły). W koronie po jednej i drugiej stronie znajdowała się właśnie anielska runa, wg tego uniwersum pierwsza, najważniejsza, najpotężniejsza. W samej szynie były oprawione czarne diamenty, a wzdłuż brzegu ich oprawy dodatkowy milgryf, który bardzo ładnie się komponował z całością. Pierścionek wykonany w białym złocie próby 585, rodowany.
![totemy_bizuteria - Dzisiaj #dzienmezczyzn, dzisiaj będzie post w przypadku którego bi...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/681f6ea67fd251d8f2d0605731459915802e94c1a01c47ac45f8bd86566cb5be,w400.jpg?author=totemy_bizuteria&auth=645f822d3134535b2d5f58b5b99d5370)
źródło: Totemy_Pierścionek runa
Pobierz
Mój Maż oświadczył mi się 16 lat temu, w Pieninach. Chciał na Wysokiej, ale pomylił drogi (może ze stresu, albo dlatego że mapy nie wziął…). Ostatecznie, jako że byłam praktycznie pewna co „knuje”, zapytałam wprost czy długo będziemy się tak kręcić, czy się w końcu oświadczy :) Ostatecznie powiedziałam „tak” pod skałkami Dziad i Baba (takie zrządzenie losu :) ).
Mój pierścionek nie ma największego kamienia jaki widziałam w życiu :) Minimalistyczny, delikatny, z niewielkim diamentem 0.08ct (średnica 2.8 mm średnicy) oprawionym w taki sposób, że dzięki przestrzeni pod nim może dodatkowo pracować ze światłem. Dla mnie najpiękniejszy! Niestety byłam zmuszona po jakimś czasie zrobić go raz jeszcze... Sama jakość odlewu była bardzo słaba, nadmierna oszczędność producenta na materiale też przyniosła z czasem konsekwencje, a sam pierścionek miał nieprzemyślany konstrukcyjnie przez co kamień zaczął się ruszać. Niestety to nie jest jakaś wyjątkowa sytuacja, takie rzeczy zdarzają się częściej niż rzadziej, kiedy przychodzicie z biżuterią, którą kupiliście gdzieś, kiedyś, a teraz trzeba ją ratować.
Tak więc ostatecznie sama zrobiłam swój pierścionek dla siebie :) Wykorzystałam dokładnie to samo złoto, z niewielkim dodatkiem materiału i kamień. Kształt i zamysł pozostał identyczny.
źródło: Totemy_Mój pierścionek zaręczynowy
Pobierz