szuwaaar via Wykop
@artu1313: Nie zawsze jest tak różowo z ASO <--> Ubezpieczyciel. Podobnie do Waszych sytuacji, typ przerysował mi bok auta i odjechał. Zgłosiłem na policję, ale sprawcy nie znaleziono. Nie chciałem korzystać z dziwnych warsztatów oferowanych przez ubezpieczyciela, tylko poinformowałem, że chce naprawić auto w ASO i niech się już rozliczają pomiędzy sobą. ASO przesłało ubezpieczycielowi wycenę naprawy i wtedy się zaczęło.. Dostałem maila zwrotnego od ubezpieczyciela z powykreślanymi pozycjami i komentarzami