Tyle tu dziś było wpisów o panice zakupów i pustych pólkach. Mojego miasta chyba to nie dotyczy. Poszedłem sobie na spokojnie do Biedronki po 21, czyli jakąś godzinę przed zamknięciem. Papier toaletowy jest, makarony trochę przebrane, ale są, ryż jest, kasza jest, mąka jest, konserwy trochę przebrane, ale są. Oprócz mnie był w sklepie tylko 1 inny klient ;) #koronawirus
zaistniałej sytuacji, i dostaję odpowiedź że wkrótce ktoś zjawi się na miejscu i podejmie dalsze kroki. W końcu do klubu wkraczają ludzie w gumowych kombinezonach. Widzę ze jeden z
@bArrek: @bArrek: no jak siedzisz z nim sobie we dwojke to na luzaku moim zdaniem bez paniki, gorzej jak lecisz do baru i nagle tam się robi skupisku 50 i więcej osob, ciagle nowi dochodzą i jest rotacja
źródło: comment_1584105542h5fRC8LkKZNhv2QOQmNHJN.jpg
Pobierz