Ostatnio o tym myślałem. Kiedyś prowadzenie gospodarstwa domowego to była kupa męczącej roboty. Żeby dostać jakieś podstawowe produkty, typu mięso, masło czy makaron to trzeba było stać kilka godzin w kolejce. No i trzeba było po prostu umieć coś z nich zrobić przy użyciu podstawowych narzędzi, nie było aniagotuje.pl, termomixa ani innych wybawców. Zmywać też nie dało się inaczej jak ręcznie. Dalej, na cały blok może jedna rodzina miała pralkę i to
Z moich obserwacji to z turasami czy pajeetami nie wiążą się te jeżdżące na erazmusa mityczne bogate julki z zamożnej klasy średniej, ale właśnie skromne szare myszki, wzgardzone przez anonków
Nigdy nie zabrałem nic ze śmietnika aż do dzisiaj (lvl24), poszedłem wyrzucić śmieci a tu się okazało że ktoś wyrzucił 3 kartony gier, jako graczowi szkoda mi gier na płytkach więc zabrałem je ze sobą... W domu moim oczom ukazały gry zwykle, edycję specjalne, edycję kolekcjonerskie, a większość to gry dzieciństwa/nastoletnich lat, stan płyt w większości to 6/6 bądź 5/6 (ciekawe czemu wyrzucił taką kolekcje?), no cóż trzeba zamówić stacje płyt na
Trzeba chomikować gry na fizycznych nośnikach, bo na tych wszystkich serwisach to #!$%@? wie kiedy co zmienią albo usuną. A wielu gier w ogóle nigdzie nie ma, poza starymi wydaniami pudełkowymi.
Jak zobaczyłem Robin Hooda i Hot Pursuit 2 to normalnie łezka w oku się zaszkliła
Największy problem jest taki, że większość osób nie ogarnia co nadaje się do rozmowy z rodziną/przyjaciółmi, a co do luźnej gadki z anonami w pracy. W pracy to można sobie popitolić o niczym, o brzydkim krawacie szefa, o polityce, o sporcie, o tym że Renia z HR jest w ciąży. Ale niektórzy po prostu nie mają hamulców i wylewają wszystkie swoje żale i troski i nie dość, że muszę męczyć się z
Najbardziej nieistniejący problem Polski XXI wieku: galerianki. Nikt nie widział, nikt nie słyszał a film i setki artykułów, tysiące gniewnych komentarzy o tym powstało.
Kapitana Bomby i nawiązania do Walaszka w Gigancie (komiksy z Kaczorem Donaldem) się nie spodziewałem ( ͡º͜ʖ͡º) #kaczordonald #komiksy #kapitanbomba #walaszek
@Tymczas0wy: Takie mecze na przykład jak 0:0 z Niemcami, 1:1 z Portugalią, 1:1 z Hiszpanią czy 1:1 z Anglią? Bo w każdym z tych meczów Lewandowski grał w pierwszym składzie xD
Jakieś 10 lat temu internet postanowił pośmiać się z madek. Kto by się wtedy spodziewał, że powrócą w takiej formie ( ͡°͜ʖ͡°) Madki mogły być irytujące, ale były w sumie nieszkodliwe. Najgorsze co może zrobić dziecko to głośno się wydrzeć. Z kolei nigdy nie wiadomo co zrobi pies, może cię ugryźć, podrapać, skoczyć na ciebie, a odklejony futrojebca powie tylko 'Bruno nigdy się tak nie zachowuje!'
Pamiętam ile Sebixów było w Polsce przed wejściem do UE, którzy masowo emigrowali na Zachód, gdy tylko otworzyły się granice. W tamtym momencie w większości miast można było zacząć wyróżniać bardziej niebezpieczne dzielnice, bo wcześniej praktycznie każda ulica była niebezpieczna, bo wszędzie grasowały patusy na niemalże wszystkich osiedlach. Obecnie już zapominam o tym, że kiedyś wychodzenie z domu wieczorami i nocami w weekendy było jak wyjście na surviwal w jakimś RPGu gdzie respiły się wrogie moby. Kiedyś standardem było wyglądanie z daleka czy patusy gdzieś się nie kłębią, a dzisiaj wracam zamyślony i nawet mi przez głowę nie przejdzie możliwość zbliżającej się fizycznej konfrontacji z losowymi przechodniami. Kiedyś mijając losowego typa nocą chodnikiem można było wyczuć napięcie w powietrzu czy coś się nie #!$%@?, czy nie będzie czegoś w stylu -masz fajka? -nie mam, nie palę -cooo #!$%@? nie masz, a mam #!$%@? sprawdzić??
o słynnych pytaniach "masz jakiś problem", albo "-ej #!$%@? spójrz się! co się #!$%@? gapisz? #!$%@? siwy zajeb mu on się #!$%@? gapi" już nikt nie śmieszkuje, bo już ludzie przestali się z tym zjawiskiem na co dzień spotykać. Kiedyś to była norma. Czasami kiedyś ludzie bali się ubrać lepsze buty, żeby ktoś ich nie napadł w celu ich zrabowania. A jak patusy na kogoś napadły i łaskawie pozwolili w czasie rozboju zaatakowanemu wyjąć kartę sim ze zrabowanego telefonu i z portfela dokumenty zachować i nawet go nie pobili to praktycznie byli dobrodzieje, dobre łaskawe chłopaki, którym należało się za tą wysoką empatyczność i troskliwość praktycznie pochwała. Normalni ludzie na co dzień chodzili z pałami, nożami, gazami, popularne były kursy samoobrony. Dzisiaj już mało kto zapisuje się na sztuki walki z myślą, że będzie musiał ich używać w losowym momencie na przypadkowym przystanku tramwajowym jadąc gdzieś do babci autobusem na imieniny, bo mu się nagle zrespią przeciwnicy, którym zachce się go bez powodu atakować i będzie musiał przed imieninami babci w drodze odeprzeć atak sebixów ze wścieklizną. Dzisiaj jest pod tym względem inna rzeczywistość.
Jak sobie pomyślę ile wtedy było agresji i przemocy w biały dzień, to aż nie dowierzam. I to nawet nie w jakichś ciemnych zaułkach, normalnie na co dzień w szkole można było wyłapać #!$%@?. I nikt z tym nic nie robił. Kiedyś stałem z kolegami na przystanku i nagle podszedł do nas totalnie naćpany typ i spytał się zdawkowo czy nie chcemy się z nim #!$%@?ć xD A to nie było gdzieś
Ciekawe czy będziemy mieli w najbliższych 10 latach zawodnika który w swoim Prime będzie na poziomie "skończonego" Lewego który powinien rzucić reprezentację bo mamy lepszych zawodników na jego miejsce ( ͡°͜ʖ͡°)
@tajniak13: Nie wierzę, że ludzie wciąż nieironicznie przywołują tą Szwecję bez Zlatana xD Kiedy Zlatan odszedł w 2016, reprezentacja Szwecji wciąż miała solidny szkielet zgranych i doświadczonych zawodników (Granqvist, Larsson, Berg, Toivonen, Forsberg) którzy byli w stanie pociągnąć tą reprezentację dalej. Gdy większość z nich odeszła, to Szwecja poleciała w dół i właśnie ominie ją drugi turniej z rzędu.
My obudzimy się z ręką w nocniku, kiedy odejdą Lewandowski i
@NanuszJowak91: To na razie tylko zawodnicy z potencjałem, zanim zrobi się z nich drużyna minie kilka lat. Mieliśmy już wielu takich młodych z potencjałem, którzy nie dowieźli. Na przykład cała ta złota młodzież Lecha, która kilka lat temu była przymierzana do przyszłego przejęcia sterów w kadrze (Moder, Puchacz, Jóźwiak, Kamiński). No i z nich wszystkich tylko Moder robi jakąś sensowną karierę, chociaż na razie to głównie się połamał ( ͡
Wciąż słyszę te krzyki, Bert. Powiedzieli nam, że to była baza Wietkongu, ale to była zwykła wioska z kobietami i dziećmi. Spaliliśmy ją do gołej ziemi. Widziałem dziewczynkę wybiegającą ze swojego płonącego domu. Próbowała strzepnąć napalm ze swojej ręki, ale napalmu nie da się strzepnąć, Bert. Rozsmarowywała go tylko bardziej i coraz głośniej krzyczała. Nie mogłem już tego słuchać. Musiałem ją zmusić, żeby przestała, rozumiesz Bert?
Trochę kwikłem bo zatrudniam w firmę gościa typowy fiziol, robota fizyczna na magazynie: pakowanie i ładowanie palet.
Pracownik lojalny od jakieś 10 lat w firmie ale dzisiaj to mnie rozwalił. Co zrobił? Otóż podjezdza pod firme nowa Toyota Corolla combi w wersji Hibrid kolor biały. Wczoraj kupiona, świeża.
Podjechał cichutko chyba na silniku elektrycznym. W ogóle zdziwilem że że hybryda ma jakikolwiek zasięg do jazdy na samym elektryku.
Jednak miastowi to jest inna gęstość umysłu. Od miesiąca wprowadził mi się taki jeden co sprzedał mieszkanie w mieście i kupił dom od sąsiada. Potrzebowałem pomocy przy wrzucaniu gruzu do kontenera, max kilka godzin z piwkiem w sobotę w 2 osoby a ten oczywiście odmówił że niby ma problemy z kręgosłupem. Dawniej to każdy sąsiad był chętny pomagać przy remoncie, drzewo brało się lasu, kamień z kamieniołomu i jakoś się w kilka