Przez moje #!$%@? moge tylko siedzieć w domu i gapić się komputer mam anhedonie nie potrafie okazywać innym uczuć bo mam spłycone emocje to wyklucza mnie ze społeczeństwa bo w każdą relacje czy przyjacielską czy partnerską trzeba włożyć jakiś ładunek emocjonalny a ja tego nie potrafie umiem jedynie rozumowo pojmować niektóre sprawy a tak to czy by ktoś umarł w rodzinie to nawet bym się tym nie przejął za bardzo spłynęło by
@smutnymisiek007: ja już w wieku 9 lat byłem obojętny na śmierć osób z rodziny xD nie płakałem, ale rodzina próbowała mnie za to chwalić, że twardy jestem xd niezłe wyparcie zadziałało wyrosłem na spierdoxa
@smutnymisiek007: #!$%@? sprawa mam to samo, ja jezdze sobie rowerkiem od czasu do czasu i po prostu ciesze sie z gierek i innych malych przyjemnosci, nie ma co sie skupiac na tej chorobie po prostu trzeba jakos zyc, myslenie o tym nie pomoze, no niestety to jedyne co mozna zrobic
Męczy was niewychodzenie z domu bo mnie tak ale wyjść nie mam gdzie i po co i kółko się zamyka ehh...nawet do sklepu już żadko wychodzę tylko matka robi zakupy. :-( #przegryw
Przegrywy póki macie po 20 pare lat socjalizujcie się bo jeśli nie to skończycie tak jak ja wiek 35 lat żadnych znajomych nie wychodze praktycznie nigdzie aby tyle co do sklepu by zaspakajać swoje minimalne potrzeby a pomyśleć że kiedyś byłem towarzyskim gościem ale piwniczenie przez 8 lat lub dłuzej robi swoje. Teraz zostało mi odliczanie dni do śmierci kiedy w końcu zdechne mam nadzieje że poczuje ulgę. #przegryw
@Urban7735: wiem kolego ale wiesz jak się ma 20 pare lat to wiecej ludzi jest koło ciebie bo jeszcze sie uczysz to jest łatwiejsza szansa na to by kogos poznać ja żałuje tego okresu że go przespałem i chciałem się wyżalić i tyle ode mnie
@Szenkes: nie wiem wiesz jak sie czasy zmieniły ale wydawało mi się że kiedys łatwiej było kogoś poznać, ja za często nie wychodze z domu wiec nie wiem może i teraz jest ciężej o znajomość z kimś ale pamiętam że ja nie miałem z tym problemów a teraz problem mam bo każdy żyje swoim życiem i mają mnie w dupie
@Urban7735: dzięki mam nadzieję jakoś przetrwamy te nasze ciężkie życie aż do samej śmierci ;-) bo co pozostaje, wieszać raczej sie nie zamierzam ale proszę o godną śmierć chociarz tyle.
@Kaloryfe: miałem to samo ciężko mi bylo wrócić do społeczeństwa ale zauważyłem jak już zacząłem troche wychodzić że ludzie nie zwracają na mnie uwagi albo mnie ignorują i tyle tobie też radzę chociarz do tego sklepu żebyś zaczął wychodzić
@Spierd0lix: w moim przypadku raczej to nie działa bo zamknąłem się na świat na 8 lat gdybym tego nie zrobił a wychodził regularnie to pewnie mialbym jeszcze jakieś znajomości a tak to mam null i muszę żyć z tym #!$%@? teraz do końca życia bo teraz o znajomość jakąkolwiek jest bardzo mi cięzko
@Spierd0lix: kolego masz 23 lata to masz większe szanse na poznanie kogoś życzę ci szczęścia bo u mnie to znajde dziewczyne ale w pakiecie z dzieciakiem wiec w to raczej nie chce sie pchać ale za to ty masz duze szanse na poznanie kogos ciekawego.Co do znajomosci to mysle ze jak sie przeprowadze to moze poznam kogos bo tutaj nie liczę już na nic a tak to zawsze jest ta iskierka
Ehh. chłop się męczy z podstawowymi obowiązkami a mianowicie otworzenie zawekowanego słoika po prostu nie miałem siły i stary podszedł i otworzył słoik ehh.... #przegryw
O mnie - nigdy za rękę - nigdy nie ruchał - mikropenis do tego krzywy - brak dochodów - brak przyjaciół - łysienie typu męskiego - brak zainteresowania u płci przeciwnej - nic nie osiągnął - nigdzie nie był Walczyć jeszcze czy do utylizacji? #przegryw
i tak sobie wegetuje w pokoiku przed lapkiem bo co tu robić jak się nie ma znajomych i kolegów, niedziela to samo a potem to samo bo jestem neet. #przegryw #neet
wyrosłem na spierdoxa