[smutnymisiek007]

Przez moje #!$%@? moge tylko siedzieć w domu i gapić się komputer mam anhedonie nie potrafie okazywać innym uczuć bo mam spłycone emocje to wyklucza mnie ze społeczeństwa bo w każdą relacje czy przyjacielską czy partnerską trzeba włożyć jakiś ładunek emocjonalny a ja tego nie potrafie umiem jedynie rozumowo pojmować niektóre sprawy a tak to czy by ktoś umarł w rodzinie to nawet bym się tym nie przejął za bardzo spłynęło by to po mnie a wczesniej jak tego nie miałem potrafiłem się rozpłakać jak mi babcia umarła. Żebym miał jakiekolwiek poczucie wartości to bym mógł wychodzić na dwór ale czuje się jak gówno i zostaje mi gnicie przed komputerem. Też macie takie problemy jak tak to napiszcie coś?!
#przegryw

[J.....c]

@smutnymisiek007: ja już w wieku 9 lat byłem obojętny na śmierć osób z rodziny xD nie płakałem, ale rodzina próbowała mnie za to chwalić, że twardy jestem xd niezłe wyparcie zadziałało
wyrosłem na spierdoxa

[RKS_Chuwdu]

@smutnymisiek007: #!$%@? sprawa mam to samo, ja jezdze sobie rowerkiem od czasu do czasu i po prostu ciesze sie z gierek i innych malych przyjemnosci, nie ma co sie skupiac na tej chorobie po prostu trzeba jakos zyc, myslenie o tym nie pomoze, no niestety to jedyne co mozna zrobic