#film
Nobody z Bobem Odenkirkiem to całkiem przyjemny film z kategorii "Zabili go i uciekł". Momentami przerysowany, nielogiczny i absurdalny, ale dobrze wyreżyserowany i zagrany.
"Johnem Wickiem" raczej nie będzie bo nie widzę, żeby cieszył się dużą popularnością ale poza mniej precyzyjnymi scenami akcji dosyć podobny poziom.
Oceniam na 8/10
Nobody z Bobem Odenkirkiem to całkiem przyjemny film z kategorii "Zabili go i uciekł". Momentami przerysowany, nielogiczny i absurdalny, ale dobrze wyreżyserowany i zagrany.
"Johnem Wickiem" raczej nie będzie bo nie widzę, żeby cieszył się dużą popularnością ale poza mniej precyzyjnymi scenami akcji dosyć podobny poziom.
Oceniam na 8/10
Wyborca Konfederacji masakruje JKM-a