Kobiór, województwo Śląskie.

Jeden pajac chce zdążyć na "późnym pomarańczowym" a drugi pajac postanawia ominąć kolejkę tych którzy wjechali za sygnalizator bez możliwości kontynuowania jazdy na skrzyżowaniu, by wjechać na czerwonym i nieomal doprowadzić do kolizji.

Pomóżcie biednemu, szykanowanemu kierowcy, przecież wyraźnie widać że opresyjna milicja uwzięła się na niego.

Wiadomo, że system jest uruchomiony wyłącznie w celu wyłudzenia jak największej kwoty od biednych, szykanowanych, nie robiących nic złego kierowców.

Egzaminator z dróżnikiem zmówili się by udupić biednego kandydata na żwirosraja.

Jeżeli jesteś debilem, który wjeżdża samochodem na przejazd kolejowo-drogowy z zaporami pomimo zapalonych świateł sygnalizatorów, zamykanych barier lub gdy nie ma miejsca na kontynuowanie jazdy za przejazdem - ten film jest dla ciebie.

Typ omija kolejkę stojącą przed skrzyżowaniem jadąc pod prąd, wjeżdża na skrzyżowanie na czerwonym, wymusza pierwszeństwo na pieszej, następnie na kierowcy samochodu jadącego na zielonym i doprowadza do kolizji a następnie robi fikołki przy tłumaczeniu się.

Operator kierownicy postanawia wrąbać się pod pociąg jadący 20 km/h i nadający ciągle sygnał RP1, słyszalny z co najmniej 350 metrów.

A trójpedalarze i tak będą pisać o wtargnięciu

Ciekawe, co powiedział gdy już zjechał.

Można wymuszać na nadjeżdżających z prawej strony, jechać pod prąd oraz olewać czerwone.

9 października na linii kolejowej Łapy - Ostrołęka, na przejeździe kolejowo-drogowym w gminie Kołaki Kościelne kierowca nie zachował ostrożności i wjechał pod opadające rogatki.

Nie rowerzyści skutecznie utrudniają, wręcz blokują ruch na ulicy.

Piszą, że grzał 170 km/h.

Całe szczęście inni kierowcy nie ucierpieli.

Kibel Mazowiecki skierowany na zamknięty tor.

Łódzkie zmotoryzowane bydło zagraża zdrowiu i życiu pracowników kolei.