Mam problem a mianowicie pracuje w firmie w której system pracy jest cztero lub zależnie od sytuacji pięcio zmianowy a sytuacja w której się znalazłem wygląda tak że pracuje tylko na trzy zmiany 2/3/4 bądź jestem rzucany na obojętnie którą zależnie od widzimisię kierownika który ustala zmianę z tygodnia na tydzień dla załogi... Problem polega na tym iż staram się dogadać z nim aby chodzić na cztery zmiany za koleją bo na
Powiecie, ze mam mentalność niewolnika ale... bardzo nie lubię chorować, co właśnie mi się przytrafiło ( #covid19 ) z tego powodu, że ktoś może pomyśleć, że jestem leniwy i nie chce chodzic do pracy, więc lece w #!$%@? bo poszedłem na L4. Zły jestem, że zachorowałem bo tak to mógłbym chodzić i normalnie pracować i pokazywać, że mi zależy. W poniedziałek jak już poczuję się dobrze, mimo iż mam L4
UEFA wymyśliła LKE by słabsze zespoły miały szanse na fazę grupowa i punkty rankingowe a Mistrz Polski już zdążył się tam skompromitować na fazie eliminacji. Jaki Puchar ma wymyślić UEFA by polskie zespoły coś znaczyły? #mecz ##!$%@?
#programowanie #programista15k Czołem Mireczki, mam zamiar spróbować swoich sił w programowaniu. Od jakiego języka najlepiej zacząć? Będę głównie celował w Scale, ale może lepiej wcześniej się zapoznać z jakimś innym ?
@Xefirex: scala to nie jest dobry język żeby zacząć naukę programowania Scala jest językiem funkcyjnym i ten paradygmat (o ile nie jesteś matatykiem) jest dużo mniej intuicyjny (i trudniejszy do zrozumienia) niż języki imperatywne czy obiektowe Duzo łatwiejszym językiem do nauczenia od 0 kiedy jesteś totalnie zielony byłoby wlasnie imperatywny albo imparatywno obiektowy język wysokiego poziomu np python
jak te wszystkie idiotyczne wzorce projektowe, które są bohaterską próbą uniknięcia problemów, które OOP samo tworzy XD
@kilemile: IMHO to nie jest problem obiektowości jako takiej tylko stricte ekosystemu Javy i #!$%@? przyzwyczajeń jakie są przenoszone z pokolenia na pokolenie w tym specyficznym świecie
skończył mi się okres wypowiedzenia, byłem dziś w kadrach i odmówiłem wykonania obiegówki, a oni na to, że nie dadzą mi za to świadectwa pracy xD co mogę z tym zrobić i czy w ogóle oni mają prawo nie wydać mi świadectwa pracy? #prawo #pracbaza #kiciochpyta #januszex
@Mystoo: w zasadzie trzy rzeczy powinieneś zrobić. Po pierwsze powiedzieć w HRach że to świadectwo i tak wystawią najwyżej po kontroli PiP, mandacie i po wyroku sądu pracy, ale tobie to w sumie rybka po czym obrobić się na pięcie i wyjść Mastepnie zgłosić do PiPu i potem jeśli dalej się będą upierać złożyć pozew do sądu pracy o wydanie świadectwa pracy Zanim go nie dostaniesz
Czy da się jakoś zgłosić ofertę #praca na pracuj.pl? Różowa aplikowała na stanowisko, w ofercie jak byk że umowa o pracę, a po rozmowie, praktycznie na końcu dowiaduje się, że jest to forma B2B... #pytanie #pracbaza #januszebiznesu
To niech bierze b2b. Przecież to większą kasa niż UOP?
@absoladoo: I dodakowo w pakiecie (często) bezpłatny urlop, praktycznie brak L4, niższe składki na emeryturę, śmiesznie niskie stawki w przypadku urlopu rodzicielskiego (bo przecież każdy "przedsiębiorca" płaci minimalne możliwe składki ZUS), obowiązek użerania się z księgowością i skarbówką, wypowiedzenia nawet z dnia na dzień (a potem ewentualne dochodzenie swoich praw w długotrwałych postępowaniach cywilnych) czy wreszcie absurdalnie wysoka w porównaniu
ten raport to jakiś żart, żadnych konkretów, żadnych tabel, żadnych porównań, żadnych wykresów, tylko puste słowa no wzrosło o 20% w Łodzi i będzie dalej rosło, można się rozejść xd
#!$%@? mnie wziął. Ojciec jest ślusarzem od prawie 20 lat ma jednego klienta owy klient wpłacił zaliczkę/zadatek zwał jak zwał bo umowa na gebe (wiem że to się różni) na wykonanie części. Ojciec pojechał zapłacił za chrom za odlewy a że wszystko przez półtora roku mocno zdrożało odkąd ostatni raz to zrobił, to cena za, sztukę już nie wynosiła 200 a 500-600 zł żeby to się ojcu opłacało, więc klient stwierdził że
@DurzyHarakter30: Może twój ojciec powinien przełknąć ewentualny brak zysku i zaproponować obniżenie ceny i usługę po kosztach. Może i w ten sposób nie zarobi, ale jeśli klient się zgodzi, to dzięki temu nie będzie w plecy na zaliczkę i na towar....
mówiłem mu żeby sprzedał to po 200 za sztukę to w. Sumie wyjdzie na zero.
@DurzyHarakter30: Czekaj czekaj.... Czyli jego koszty to ok 200PLN/sztukę (czyli tyle ike usługa kosztowała poprzednio) a teraz wycenił taką samą usługę na 500-600 PLN i dziwicie się że klient stwierdził że ma to w dupie....
Tak serio, to 3krotna podwyżka kiedy można wyjść minimalnie na plus przy podwyżce 25% to jednak januszostwo. Jeśli twoje wyliczenia są prawdziwe, to gdyby twój ojciec policzył za usługę 250PLN-270 PLN za sztukę i
#kiciochpyta