Wiecie za co szanuję Roberta Lewandowskiego?
Pamiętam go, kiedy jeszcze był szczurkiem i zaczynał poważną karierę w Lechu Poznań. Akurat wtedy oglądałem ekstraklapę nałogowo. No był sobie taki Lewandowski, nastrzelał bramek i poszedł do BVB.
Potem straciłem go z oczu, w sensie interesowałem się o tyle o ile. 4:1 z Realem oglądałem.
Wracając do meritum: można szanować go za to, że ciężko pracuje i doskonali swoje umiejętności (karne, rzuty wolne), można szanować go za to, że elegancko po niemiecku mówi (Jeleń spędził we Francji 6 lat, nic nie potrafi po francusku), można szanować go za to, że nie o------a mu palma, można szanować go za to, że nie jest dzbanem (jak Peszko czy turbodebil).
Pamiętam go, kiedy jeszcze był szczurkiem i zaczynał poważną karierę w Lechu Poznań. Akurat wtedy oglądałem ekstraklapę nałogowo. No był sobie taki Lewandowski, nastrzelał bramek i poszedł do BVB.
Potem straciłem go z oczu, w sensie interesowałem się o tyle o ile. 4:1 z Realem oglądałem.
Wracając do meritum: można szanować go za to, że ciężko pracuje i doskonali swoje umiejętności (karne, rzuty wolne), można szanować go za to, że elegancko po niemiecku mówi (Jeleń spędził we Francji 6 lat, nic nie potrafi po francusku), można szanować go za to, że nie o------a mu palma, można szanować go za to, że nie jest dzbanem (jak Peszko czy turbodebil).
to jednak umiał się zachować i powiedzieć rozsądne słowa w tej chwili.
Szacunek dla prostego redaktora z Dębicy.
#mecz
Czasami jest czas na profesjonalizm, a czasami na tajki. ( ͡° ͜ʖ ͡°)