Zawsze się zastanawiałem, po co w drugim wagonie kabina motorniczego. Kiedyś myślałem, że to dlatego, że drugie wagony są starymi pierwszymi wagonami, no ale okazało się, że nie - wagon doczepny całe życie był wagonem doczepnym i zostanie nim do końca swojego tramwajowego życia. Co więcej, często w ramach modernizacji tramwaju, kabina w drugim wagonie jest likwidowana, a przestrzeń po niej staje się miejscami stojącymi dla pasażerów. Ktoś wie w jakim celu
@Ikarus_280: pewnie optymalizacja lini montażowych, robili takie same wagony jak leci, a potem dopiero u operatora część szła jako pierwsze, a druga część jako drugie. No tak samo jak biednie wyposażone samochody miały zaślepki w tych miejscach gdzie bogatsze warianty miały jakiś bajer :)
Teść jest weterynarzem i często przychodzą do niego (w zdecydowanej większości kobiety) osoby ze zdrowymi psami/kotami do uśpienia. Na pytanie "dlaczego chce Pani uśpić zwierzę?" odpowiadają przeważnie:
- "bo mi się urodziło dziecko i zwierzę przeszkadza", - "bo nie czasu się nim zajmować", - "bo wyjeżdżam", - "bo się znudził",
Taka tam prawdziwa historia sprzed kilku lat. Lokalizacja: Polska, fabryka Volkswagena. Pewien Mirek dostaje pracę na linii montażowej – ma montować jakieś rolety w bagażniku. Niestety, niezbyt mu to idzie, bo jakieś tam metalowe zaczepy są wygięte pod takim kątem, że ciężko się te rolety zakłada. Mirek pyta się więc majstra: Panie szefie, nie mogę tego zamontować, co robić? Majster popatrzył i mówi: Idź tam i tam, weź taki młot gumowy, przywal
@grafikulus: Jest tez dość podobna historia o taśmie produkującej pastę do zębów. Produkcja mocno zautomatyzowana, przyjeżdżają na taśmie puste tubki do maszyny która je napełnia, gotowa pasta jedzie dalej do magazynu. Jednak jest pewien problem - co ileś tam tysięcy tubek maszyna przepuszcza dalej tubkę bez napełnienia jej pastą. No i kierownictwo firmy siada nad problemem i głowi się co zrobić. Nie można problemu zostawić, bo ktoś kupi pustą tubkę
Co powiecie na wieczorne rozdajo? Bo tak się składa, że dzięki Grupie Wydawniczej Foksal mamy dla Was piętnaście książek, które z przyjemnością oddamy w ręce szczęśliwców, którzy - zgodnie z zasadami #rozdajo - zaplusują ten wpis! ( ͡°͜ʖ͡°)
Gratulujemy wszystkim tym, którym udało się wygrać książki! A dla pozostałych osób mamy pewien bonus... Osoby, które napiszą recenzję książki "Eva Teva i więcej Tev"
@wykop: 1. Nie potraficie naprawić tagów od jakichś 2 lat 2. Wyszukiwarka nie działa poprawnie 3. Bezsensowny system shadowbanów którzy nawet nie działa jak powinien 4. Pełno narzekań na moderacje ALE CO TAM, WIECZORNE ROZDAJO
@Lolenson1888 dodaj jeszcze nowe Star Warsy i "nową" nokie 3310. Ludzie dobrze wspominają stare czasy więc producenci działają na emocjach i to się sprawdza.
W Okresie Walczących Królestw (475 - 221 p.n.e.), w państwie Chu żył pewien minister o imieniu Zhuang Xin. Po ujrzeniu jak urzędnicy dworscy wraz z królem pławią się w luksusie i często dogadzają nadmiernymi przyjemnościami, Zhuang bardzo się zmartwił.
Pewnego dnia, Zhuang powiedział do króla Chu: "Wasza Królewska Mość, zawsze jesteście otoczeni przez ministrów, którzy wam schlebiają i robią wszystko, aby was uszczęśliwić. Nie masz zatem Panie czasu,
@M62B44: za niecałe 3 miesiące, w ustawowym terminie, na ministerialnej stronie pojawią się oficjalne, urzędowe dokumenty sprawozdań z 23 i 24 Finału, będziesz mógł sprawdzić samemu :)
Podzielę się z Wami najbardziej żenującą historią z podbazy, o której jeszcze nikt nie słyszał. Więc, jako główny bohater historii, szykuję się do wyjścia do szkoły i szukam ciuchów. Niestety, zapracowana mame nie przygotowała mi czystych ubrań za wczasu. Myślę sobie jeden wuj, nie będę ryzykował spóźnienia na przyre z moją nauczycielką 9/10 i zarzuciłem na siebie randomową bluzę z kosza na brudne ciuchy, która jeszcze jako tako nadawała się do chodzenia.
@AnonimoweMirkoWyznania: ale oczywiście hurr durr lekarze majo za dobrze i nie mają prawa się kłócić o lepsze wynagrodzenia ( ͡°͜ʖ͡°) trzymaj się mirku, trzeba widzieć pozytywy - jesteś już na rezydenturze z dobrej specki, idź do przodu :)
Aborygeni opowiadają ciekawe historie o istotach zwanych 'Wandjina', które dawno temu przybyły na Ziemię z chmur i nauczały pierwotnych ludzi. Zdaniem Aborygenów w trakcie tzw. Czasu Snu fantastyczne istoty zasiały życie na Ziemi tworząc przyrodę oraz żywe stworzenia, które na początku były bardzo małe, mniejsze nawet od mrówek, po czym stawały się coraz większe. 'Wandjina' wyróżniali się wyglądem przybierającym różne formy, czasem w postaci istot ludzkich w dziwnych strojach, innym razem przypominając
antastyczne istoty zasiały życie na Ziemi tworząc przyrodę oraz żywe stworzenia, które na początku były bardzo małe, mniejsze nawet od mrówek, po czym stawały się coraz większe.
@Gorti: czyli Prometeusz to film dokumentalny. ( ͡°͜ʖ͡°)
@Gorti: Trzeba będzie wysłać kogoś do tych aborygenów, puścić im 'ancient aliens debunked' i dobitnie im wytłumaczyć, że się mylą i że to wszystko halucynacje z niedożywienia, bo w tym gigantyczym wszechświecie żyjemy tylko my sami a wszelkie zjawiska na Ziemi zostały już poznane.
Co więcej, często w ramach modernizacji tramwaju, kabina w drugim wagonie jest likwidowana, a przestrzeń po niej staje się miejscami stojącymi dla pasażerów.
Ktoś wie w jakim celu
źródło: comment_9yn0O9tjEEDQy0MKuaqe6JJbfT7j2eTQ.jpg
Pobierz