Pamiętam jak z przyjaciółką z dzieciństwa robiłem kotlety z błota i je serwowaliśmy kotu oraz jej starszej siostrze. Wtedy myślałem, że na prawdę jej siora w-------a błoto ale się okazało, że po prostu w----------a przez okno jak nie patrzyliśmy xD Nawet oceny wystawiała za dania.
Jeden z niewielu wierszy jakie pamiętam. Nie wiem czy to przez to, że widziałem go prawie codziennie przez 2 lata od 4 klasy podbazy, czy dlatego że jest tak cholernie prawdziwy :
A' propos szczania do zlewu. Kiedyś jeszcze w gimbazie był taki Michał co zawsze był przygotowany na lekcje, zawsze miał zadania domowe, dobrze się uczył itp. Pewnego dnia pojechałem na rower i koło Biedronki jak chciałem przejechać na drugą stronę ulicy(jechałem po ścieżce rowerowej przy chodniku) patrzę na prawo- nic nie jedzie, na lewo też no to jadę, a że światło miałem zielone to niczego się nie bałem i później jeszcze przez
lubię wieczory
lubię się schować
na
źródło: comment_uF5xMdH0nighTdAmIAZRl0ZdcC5SZE19.jpg
Pobierz