Nie zauważyłem a tutaj niedawno stuknęło 3 lata na nofap a raczej SR.
Żadnych supermocy nie zauważyłem. Chociaż ostatnio jestem jakby bardziej odporny na wdzięki kobiet. Pisałem już o tym. Jadąc samochodem prawie nie zwracam na nie uwagi. Wcześniej lato zawsze było problematyczne pod tym wzgledem. Cieszy mnie ta odmiana.
Ja jestem na 60 dniu (jeszcze 4h), od 30 dni czuje się dzień w dzień wypompowany z życia. Libido równe 0. Ile to jeszcze potrwa... Po tych dniach męki już nigdy do tego nie wrócę
39 dni za mną, hardmode. Najgorzej było wytrwać do 28 dnia. Libido ogromne, samopoczucie całkiem fajne, więcej siły, energii, wszystko jak ma być. Natomiast od 10 dni czuje się przefatalnie. Brak siły żeby wstać z łóżka, czuje się jak wrak człowieka, jakbym nie spał tydzień (a sypiam po 9h). Już jestem na etapie wynajdywania chorób, od czego się tak źle czuje, zwalam winę na pogodę... Dzisiaj nawet wzrok mam mniej ostry niż
#nofapchallenge dzien 6/7(w sensie 6 juz minal dzisiaj jest 7 i nie wiem ktory dac) to moj rekord zle sie czuje jestem chory od 2-3 dni i nie mam sily nie wiem na ile to wina nofapa a na ile moja nie mam jakiegos parcia czasem na ulamek sekudny przemkna jakies mysli ale w porownaniu z tym co bylo przez pierwsze 2 dni to niebo a ziemia
No ja też tak miałem. Daj sobie max tydzień, powinno przejść. U mnie taki stan trwał jakieś 3-4 dni, w tym jedna nieprzespana noc. A teraz już czuję się neutralnie pod tym względem, myśli mam gdzieś indziej. Za to energia witalna jest taka, na jaką czekałem
7/90. Dzisiejsza noc była straszna. Na 8h udało mi się spać niecałe 2h. Cały czas podniecony, kilkanaście razy musiałem hamować myśli, jakoś cudem ale się udało. I tak czuję się całkiem nieźle, nie jestem zmęczony. Od dobrych 5 dni czuje się jakbym obudził się po zimowym śnie, mam wreszcie siłę na inne rzeczy niż leżenie na kanapie. Boje się już nadchodzącej nocy #nofapchallenge
@Level100 ma 100% racji. Miałem tak samo i uważałem to za normalność. Jednak nie mogłem pojąć, skąd to ciągle zmęczenie, złe samopoczucie, ten czas który ucieka bezpowrotnie. I przez przypadek trafiłem na nofap. Czytałem o tym cały dzień. Nie wierzyłem, ale spróbowałem i to faktycznie działa, mimo że dopiero tydzień powstrzymuje się od tego, co robiłem. Spróbuj, może na Ciebie też zadziała, a jak nie to nic nie tracisz
@Drzwiwyrywazkorzeniami: dopiero zaczynam, ale dopiero teraz rozumiem w czym tkwiłem wiele lat. Zdarzyła Ci się już polucja albo jakieś inne przygody miałeś przez 22 dni?
Żadnych supermocy nie zauważyłem. Chociaż ostatnio jestem jakby bardziej odporny na wdzięki kobiet. Pisałem już o tym. Jadąc samochodem prawie nie zwracam na nie uwagi. Wcześniej lato zawsze było problematyczne pod tym wzgledem. Cieszy mnie ta odmiana.
#nofapchallenge #semenretention #nofap