A, że po drodze zrobili kilka słabych kawałków/błędów i faux pas'ów to nie znaczy, że teraz zawalą. Życie mieli każdego i raz na jakiś czas coś zawalimy.
Ja trzymam kciuki i czekam na ich produkcje z niecierpliwością.
Wzloty i upadki, ludzka rzecz. Liczę na wzlot :)
Pewnie połowa tego hajsu idzie na snickersy dla ministrantów...if you know what i mean... >:)