Raz na jakiś czas w #pracbaza robimy kartki na witrynę, no bo trzeba pokazać ludziom co można zrobić z tego czym handlujemy, a i zainteresować przypadkowych przechodniów. Tematyka tej witryny- morskie klimaty. Kierowniczka uznała, że moja kartka się nie nadaje...
Oj, Mirki, Mirki...Tydzień w #pracbaza zakończył mi się tak żenująco, że aż musiałam przejść kilka rundek między półkami i dopiero po tym wyjść na tramwaj.
15 minut do mojego wyjścia. Koleżanka, roboczo nazwijmy ją Kasia, uznała, że zrobi coś pożytecznego dla sklepu, póki jeszcze jestem obecna i postanowiła wynieść kartony z dostawy. Kontenery, jak zresztą w większości przypadków, stoją w podwórku, do którego mamy wyjście od strony zaplecza. Dodatkowo dzieli je od
-Macie tu coś dla ateistów? -Słucham?- pytam wyrwana od dokładania papierów na półki. Drobne zamyślenie sprawia, że uznaję to pytanie za niedosłyszenie, jakiś dziwny omam słuchowy. -Pytam czy macie tu coś dla a teistów na przykład, czy tylko te krzyże dla katolików.- zagaduje po raz kolejny w końcu pojawiając się w moim polu widzenia. Około 45-letni, na pierwszy rzut oka niczym się nie wyróżniający, ale wyraźnie poddenerwowany facet. Przez chwilę
Wlasnie sobie uswiadomilam jaki ze mnie #przegryw. Jeszcze niedawno nie sprawialo mi problemu odnalezienie sie w nowym miejscu, znajdowalam sobie jakas ekipe i ogolnie kontakty miedzyludzkie szly latwo. Od tygodnia siedze w obcym miescie, spedze tu jeszcze tydzien. Moja trasa dnia to mieszkanie-praca-mieszkanie, ktora pokonuje ze spuszczonym lbem, a wieczory to przeglad internetow. I moze i gdzies bym wyszla, ale samej jakos tak glupio. Chyba wyrosl ze mnie porzadny piwniczak... #
@mozejutro: Niektórzy tak żyją całe lata xD Wrócisz do swojego miasta i będzie lepiej, nie wiem skąd to narzekanie, przecież będziesz tam dwa tygodnie. Po powrocie znów wrócisz do twojego trybu życia :P
@lunaexoriens: Nie ma czym obrażać, spoko :) Nie, zdecydowanie nie jestem tym typem człowieka, aczkolwiek na co dzień mam cały czas do czynienia z ludźmi (praca w obsłudze klienta, mieszkanie z niebieskim i współlokatorami).
Przespałam się z tym żalem i na spokojnie na drugi dzień uznałam, że to własnie to przyzwyczajenie się do otoczenia mnie tak gryzło. Ale już jest lepiej.
@KapitanMruczek: mdłe te pierogi są. Próbowałem kilka razy i za kazdym razem są mocno bez szału. W Chinach były o kilka klas lepsze, nawet w najbardziej podłej garkuchni.
@MaciejPN: to może zależy od upodobań-niebieski spędził trochę czasu w Azji i chwali te pierożki. Mi smakują, coś innego niż nasze ogólnodostępne pierogi.
Ależ ze mnie #przegryw... Zostawiłam wczoraj klucze w pracy. Reszta lokatorów też w robocie, a ja siedzę zamknięta w mieszkaniu w oczekiwaniu na koleżankę, która mi podrzuci to, co zostawiłam i mnie wydostanie... #gownowpis i chyba #logikarozowychpaskow
Dziś do mojej #pracbaza wbiła cyganka, która chciała nas wrobić w kupowanie taniej rzeczy za 2 stówy (klasyg). Jakoś tak smutnym trafem wyszło, że koleżanka, która akurat stała przy kasie się nie wrobiła, a my grzecznie, acz dosadnie poprosiłyśmy o uprzejme #!$%@? ze sklepu. 15 minut z siebie wydawała bliżej nieokreślone odgłosy (w którymś momencie nawet zaczęła warczeć na nas), ale w końcu zawinęła cicho ogon i wyszła mało zadowolona ze swoim
@mozejutro moja żona pracując kiedyś na stacji paliw też miała wizytę cyganki z 200 zł. Chyba była jakaś początkująca bo wyszła ze 100 i bez zakupów xd
Kto poleci jakąś fajną grę indyka (albo i nie indie) na #pcmasterrace? Niekoniecznie shootery typu Binding of Isaac, ani symulatory chodzenia. #kiciochpyta
@mozejutro: Maxa calego przeszedlem i bardzo dobrze sie bawilem. Nie jest wybitnie dlugi ale nie jest drogi. Polecam. Nie za czesto sie trafia dobra platformowka.