Brzydka osoba z charakterem Paulinki byłaby uważana za przegrywa bez przyjaciół i autentycznie byłaby spalona na każdej płaszczyźnie życia: egoistyczna osoba, samolubna, mówiąca wymijająco, skrywająca prawdę, nieszanująca uczuć innych osób, nieuzdolniona w żaden sposób, dumna i wyniosła.
Natomiast Paulinka jest piękna i na tej urodzie zarabia na życie. Żyje z urody, a to jej zaleta na którą wpływu nie miała #loveisland
Takie pytanie teoretyczne: gdyby ktoś poszedł na grzyby, pomylił się (a przynajmniej tak twierdził) i nazbierał muchomorów sromotnikowych, zrobił z nich zupę, podał przy obiedzie dla żony i teściowej, sam zjadłby tylko trochę, po czym kobiety by zmarły a on by tylko zachorował. Czy w takiej sytuacji byłby oskarżony o (nieumyślne) zabójstwo?
Krótka historyjka z rynku najmu nieruchomości we Wrocławiu:
Z końcem miesiąca kończę wynajmować dwupokojowe mieszkanie na Nadodrzu. W związku z tym biuro obsługujące mieszkanie biuro skontaktowało się ze mną żeby: 1) Ustalić dokładny adres mieszkania bo zapodział im się gdzieś numer mieszkania 2) Uzyskać jakieś zdjęcia mieszkania żeby mogli odnaleźć jakieś swoje zdjęcia mieszkania (tak żeby nie było tam moich rzeczy) 3) Umówić się na prezentację mieszkania nowym najemcą
@weller: Aż mi się przypomniało jak ostatnio umówiłam się z biurem na oglądanie kawalerki. Na zdjęciu mieszkanko cud miód orzeszki, a po dotarciu na miejsce okazało się że właściciel zrobił sobie z mieszkania 3-pokojowego trzy kawalerki a wchodząc do mieszkania musiałam minąć 2 drzwi.. wynajmowanie od biura to dramat