Jakiś czas temu złożyłem na jaja CV do Ministerstwa Cyfryzacji. Totalnie zapomniałem o tym aż po czasie przychodzi mail, że dostałem się do drugiego etapu. I co?. Wydział Inicjatyw Innowacyjnych, Departament Badań i Innowacji nie jest w stanie ogarnąć "testu" online i trzeba się zjawić OSOBIŚCIE w Ministerstwie Magii żeby rozwiązać półgodzinny test. No chyba, że na tym etapie już pytają o wiedze z zakresu wyłudzania pieniędzy podatnika to rozumiem. Nawet nie
@miksturyn: ale może oni nie chcą robić testu online bo chcą żeby ludzie przyszli osobiście w jednym terminie. Co w tym dziwnego? Na studiach też masz egzaminy na które idziesz osobiście a przecież mogliby zrobić test online XD ogólnie bredzisz strasznie i farmazony piszesz. Jakby nie było żadnych testów to byś przylazł i pisał że syn ciotki dostał pracę bez testu i blablabla
Mirki, czy ktoś z was ma może podobne odczucia do moich?
Odkąd zaczęła się druga fala pandemii część ludzi z którymi pracuje na co dzień (klienci i współpracownicy) przestała logicznie rozumować, dowozić, słuchać co się do nich mówi lub odpowiadać na najprostsze maile czy telefony. Dodam, że to w ich interesie są sprawy, które chcę z nimi załatwić (klienci). Tak jakby totalnie byli odklejeni od rzeczywistości. Wiem, że wcześniej nie było z
@miksturyn: Oj tak mireczq +1. Sam się z tym spotykam i co gorsza sam się tak zachowuje, mam wielki problem żeby się zmotywować ogarnąc najprostsze rzeczy
źródło: Zrzut ekranu 2025-07-24 o 08.47.34
Pobierz