Cóż, kolega z roboty pojechał na urlop, ale nie chwalił się gdzie i po co. Pamiętacie te ostanie wichury co łamały drzewa i zabiły 4 osoby? Więc sobie tak siedze w pracy i robie co trzeba, zerkam na mape radarową kraju a tu idzie jakiś front burzowy, no to mapka wyładowań i faktycznie potwierdza front. Minęło chwil kilka i zrywa się wiatr i deszcz to co łamało drzewa itd.
Myślę sobie, co ten nasz kolega robi. Wyszło, że ktoś od nas ma go w endomondo, a on je akurat odpalił na smartfonie w trybie żeglarstwo i jest mapka. Patrzymy a on na mazurach.
Wpadam znowu na mapy, robię analizę trajektorii, czasu dojścia w łapę komórkę, dzwonię i nic, no to sms.
"Spieprzaj na ląd, front idzie".






































@AdamES: w----y on the rocks.