Kompletnie nie rozumiem używania Piechniczka jako autorytetu piłkarskiego w obecnych czasach. Chłop już za czasow 3. miejsca w 1982 roku podobno nie był lubiany, a dalsze zasługi:
- W 1986 roku podobny 'sukces' jak Michniewicz teraz
- Kompromitacja podczas powrotu w latach 90.
- Bycie vce prezesem PZPN w czasach mocnego betonu i walka z Beenhakkerem, który obnażał ich niekompetencje
Ten człowiek jest dla mnie tak wiarygodny w sprawach współczesnej pilki jak
- W 1986 roku podobny 'sukces' jak Michniewicz teraz
- Kompromitacja podczas powrotu w latach 90.
- Bycie vce prezesem PZPN w czasach mocnego betonu i walka z Beenhakkerem, który obnażał ich niekompetencje
Ten człowiek jest dla mnie tak wiarygodny w sprawach współczesnej pilki jak
@IIIlIII: 82 rok to jest porażka Piechniczka, wtedy spokojnie mogliśmy nawet wygrać złoto, ale na półfinał nie wystawił będącego w świetnej formie Szarmacha. Co jest jeszcze ciekawsze, to Szarmach pisał w swojej biografii że nie zagrał bo nie chciał zasponsorować trenerowi dachówek:
Szarmach był maszynką do zdobywania goli, ale selekcjoner Antoni Piechniczek miał z nim problem. Zresztą do dziś mówi się, że jednym z największych błędów kadencji Piechniczka było pominięcie Szarmacha
@IIIlIII: W ogóle którykolwiek ze starych pryków może być autorytetem jedynie dla niedzielnego kibica. Piechniczek udowodnił, że jest słabym a nawet beznadziejnym trenerem trenując Polskę w latach 96-97. Nie mam pojęcia jakim cudem jego słowa mają dziś jakąś wagę w mediach. A wykorzystanie jego wypowiedzi przez Michniewicza na zgrupowaniu było katastrofą. Rok 82 był 40 lat temu. To była wtedy inna dyscyplina sportu xD Wolne tempo, brak pressingu, bramkarze łapali podania
- furcio89
- IIIlIII
- chilli1899
- JustKebab
- Ostatni_Sarmata
- +46 innych
Twierdza, ze czynniki sportowe byly tlem przy zwolnieniu Michniewicza, tymczasem wedlug mnie najbardziej zniesmaczyly opinie publiczna te zenujace, zawstydzajace mecze.
Celna uwage podrzucil Dudek, mowiac, ze granie autobusem to zadna wyzsza szkola jazdy, a najprostsza, najbardziej prymitywna taktyka. To nie byla jakas kultura gry defensywnej, a strach przed kompromitacja wysoka przegrana.
Minelo 4,5 roku, a zagralismy gorzej anizeli podczas katastrofy w Rosji -
@IdillaMZ: opinie publiczną zniesmaczyły głównie niepohamowane lizańska dupy Michniewiczowi i jego arogancja