646188 - 48 - 85 = 646055
Z soboty i niedzieli.
W tygodniu nie udało się za bardzo wyjść na rower. Za dużo spraw firmowych po przerwie urlopowej było do załatwienia. Dopiero w sobotę zrobiłem sobie rundkę.
W niedzielę postanowiłem podskoczyć do Katowic zobaczyć Tour de Pologne. Oczywiście droga do celu prowadziła bardzo okrężną trasą przez Chudów i okoliczne wioski. Po wyścigu kierunek prosto do domu z drobną przerwą na poratowanie pompką
Z soboty i niedzieli.
W tygodniu nie udało się za bardzo wyjść na rower. Za dużo spraw firmowych po przerwie urlopowej było do załatwienia. Dopiero w sobotę zrobiłem sobie rundkę.
W niedzielę postanowiłem podskoczyć do Katowic zobaczyć Tour de Pologne. Oczywiście droga do celu prowadziła bardzo okrężną trasą przez Chudów i okoliczne wioski. Po wyścigu kierunek prosto do domu z drobną przerwą na poratowanie pompką
- PrzekliniakCQ
- sargento
- trace_error
- demoos
- Slacky
- +15 innych
Trochę czasu minęło jak ostatni raz wrzucałem kilometry. Od połowy lipca jakoś tak mało jazd, dużo pracy a weekendy to różne wyjazdy na rodzinne uroczystości i tak sobie ten czas leci.
Siedemdziesiątka to niedzielny objazd okolicznych mieścin. Niby słońce ładnie świeciło ale wiatr był na tyle chłodny, że w sumie to nie wiadomo było czy jest ciepło lub zimno. Z tej huśtawki temperatur jakoś tak