@ToJestNiepojete: czym było to spowodowane? U mnie przede wszystkim brak dziewczyn w otoczeniu (męskie klasy, grupy na studiach i w pracy) plus bardzo młody i niepoważny wygląd, przez co byłem ignorowany
@piechock12: właśnie tego doświadczam, mam iść zaraz na siłownię ale co chwilę nachodzą mnie rozkminy, czy to w ogóle ma sens? Już straciłem wiarę, że czymkolwiek jestem w stanie polepszyć swoją beznadziejną sytuację (28 lvl, za chwilę 29 i całe życie sam jak palec)... Ale chyba jednak pójdę, bo po siłce mam jakieś fajne samopoczucie, przynajmniej przez chwilę nie zamartwiam się swoją samotnością.
@piechock12: tak jak z większością rzeczy- najtrudniej się zmusić i ruszyć dupę, jak już pójdę to jest spoko, przecież zawsze jest cień szansy że to tam znajdę tę jedyną na całe życie xD (według dużej części poradników to świetne miejsce na znalezienie dziewczyny)
@kamilek123: moja matka ostatnio znalazła moje zapiski (spisałem sobie swoje żale i przypadkiem zostawiłem na wierzchu), od tego czasu wydzwania do mnie prawie codziennie i radzi żebym poszedł do psychologa xD. Tylko problem jest taki, że jestem pewny że żaden psycholog nie pomoże, bo nie zlikwiduje przyczyn moich smutków.
Czy polecacie jakąś aplikację do znalezienia dziewczyny? Kiedyś próbowałem Tindera, ale średnio to wspominam, ale może coś się zmieniło od tego czasu. Polecacie jakąś inną? Słyszałem, że jest Facebook randki ale mało osób chyba z tego korzysta?
Jestem zwykłym, przeciętnym gościem który nie lubi wielkich imprez i nie wiem gdzie szukać. Jakieś 5 lat temu jakaś ciocia powiedziała mi, że jej córka znalazła chłopaka przez internet to i mnie się uda. Założyłem
@_lorem_ipsum_: gdzie mieszkasz? ja mam bardzo podobne rozkminy, możemy gdzieś razem ruszyć na miasto i popróbować, głupio mi iść w pojedynkę gdziekolwiek
@goferek: wydaje mi się, że większość różowych celuje w ciążę jeszcze przed trzydziestką, potem to już trochę loteria. Kiedyś myślałem, że mój ojciec, który miał 31 lat jak się urodziłem, był już lekko podstarzały xD. Punkt widzenia mocno się zmienia.
@GomiGomi: który lvl? ja 28 i odczuwam dokładnie to samo, znajomi biorą śluby, budują domy a ja sobie trwam w tej beznadziejnej sytuacji, już powoli przestaję się łudzić że "się ułoży", ale najgorsze że nie mam motywacji do niczego, bo w sumie po co się starać jeżeli i tak nikt tego nie doceni