Dużo osób narzeka ( i słusznie) na swoich szefów januszy. To ja opowiem o najlepszym szefie jakiego miałem. Jako stydent jeszcze, przed pandemią pracowałem w małej firemce, robiliśmy zlecenia dotyczące księgowości i spisów dokumentów dla kilku dużych koroporacji. Stawka 20 za godzine umowa zlecenie jako iż pit zerowy to tyle na łape. Po 3 miesiacach pracy za normalna robote, był w firmie kontrol zewnętrzy dla korpo, ktore obsługiwaliśmy. Kontrola wypadła dobrze, a
Wizualizacja promu kosmicznego wchodzącego w atmosferę ziemską z prędkością około 28 000 km/h (8 km/s) pod kątem około 40 stopni.
Doskonale widać ile energii zostało włożone w start, która musi zostać wytracona w atmosferze przy powrocie. Nawet bardzo rozrzedzone powietrze na wysokości 120 km, nie jest w stanie w całości odsunąć się przed napierającym promem kosmicznym, ulega silnej kompresji tworząc obłok gorącej plazmy o temperaturze ponad 5000 stopni C, zaledwie metr od wahadłowca.
tworząc obłok gorącej plazmy o temperaturze ponad 5000 stopni C, zaledwie metr od wahadłowca.
@Bobrnaposylki: to ja może uzupełnię. Oczywiście osłona wahadłowca nie ma szans z takimi temperaturami bliskimi tych na powierzchni Słońca, ale wchodząc w atmosferę tworzy się cienka warstwa powietrza, która oddziela powierzchnię wahadłowca od gorącej plazmy. Temperatury jakie musi wytrzymać materiał to zaledwie ~1500 'C. Jako ciekawostkę dodam, że to właśnie silna jonizacja powietrza powoduje utratę kontaktu
Jako psychofanka kalafiora, jalapeño, czosnku, kolendry, cheddara i kuminu mogę stwierdzić że to jest danko skończone, idealne, i mogę je jeść aż do wiosny ❤️
#anonimowemirkowyznania Dwa lata temu zmarli mi rodzice, w przeciągu 3 miesięcy, oboje z chorobami przewlekłymi. Mnie i mojej siostrze, lvl 29 i 30, zostawili dom i trochę oszczędności. Sprzedaliśmy dom, podzieliliśmy się. Za swoją część spadku spłaciłem prawie cały kredyt na swoje mieszkanie, zostało mi wtedy jeszcze 2,5 roku. W międzyczasie utrzymywałem bliakie kontakty z pozostałą rodziną i oczywiście z siostrą. Nie zarabiam dużo, ale cenię sobie swoją pracę. Zaparłem
Mam całą paczkę 50 zdrapek za 5 złotych sztuka. Podobno w tej serii jest większa szansa na główną wygraną bo zostało mało zdrapek a dużo głównych wygranych. Zpalusuj a zawołam cię dziś do podsumowania
@BorysKafarov: ja miałam wczoraj pięć złotych i byłam w sklepie z kolekturą, w której ponoć jest jeszcze 50 sztuk tych zdrapek, ale kupiłam surówkę porową. Była bardzo dobra
Kilka osób pod moim ostatnim wpisem wyraziło zainteresowanie historiami ze styku światów więc zaserwuję Wam opowieść o moim spotkaniu z FSB. Co to jest FSB? To Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa. Po prostu Putin uznał, że KGB źle się może niektórym kojarzyć więc przemianował tę służbę na FSB. Poza tym niewiele obie formacje się różnią: ci sami ludzie, te same budynki, identyczne metody.
Rzecz miała miejsce wczesnym latem w 2007 lub 2008 roku a
@JakubWedrowycz ja j---e. Sensacyjny początek i ściana tekstu żeby na końcu się dowiedzieć że jechało za nami auto i chyba to było fsb ale w sumie to c--j wie tak naprawdę .(╯°□°)╯︵┻━┻
Wypowiedź kogoś z Turcji. "Wszystkie nakazy są usuwane, zaszczepieni są wściekli, nie z powodu problemów zdrowotnych, ale dlatego, że utracili swoje przywileje. Tak więc w moim kraju wszystkie nakazy zostały usunięte w zeszłym tygodniu. Widzę, że prawie wszyscy zaszczepieni są wściekli. Nie dlatego, że czują się oszukani, nie dlatego, że martwią się o swoje zdrowie. Są wściekli, bo przez kilka miesięcy mogli być „elitą”. I g------a szpryca im to umożliwiła. Większość wzięła
#anonimowemirkowyznania Ja pier... dymanie po rodzinie poprzez szantaż emocjonalny to największy rak jaki mnie w życiu spotkał.
Historii jest cała masa gdzie pomagałem rodzinie za "pocałuj mnie dupe" jest cała masa. Napiszę jedną: Pare lat temu kiedyś jakiemuś kuzynowi pomagałem tzn. z-----------m jak mops przy wykończeniu jego mieszkania bo mnie poprosił: bo żona 8. miesiąc bo nie ma kasy by komuś płącić, itp. Pamiętam jak mi prawie ryczał do słuchawki, że on
@Shin-chan: Ale co ma zakręcanie wody to oszczędności? Jak ktoś chce oszczędzić to będzie używał mniej, jak będzie używał więcej to zapłaci więcej. Jaki ma to związek z wyznaczonymi godzinami?
Chryste jak ja nie znoszę pracować z ludźmi z doktoratem z informatyki. Zatrudnili w moim p---------u „naukowca” i typ przypierdzielił się do jednej struktury, którą napisałem bo przecież mogłem użyć klasy dla przyszłych możliwości rozszerzenia. I weź tu bęcwałowi tłumacz, że no nie nigdy nie będzie potrzeby rozszerzania, dziedziczenia, na tym konkretnym typie, bo to są dane wczytywane z arkusza, który zawiera konkretne dane, pochodzące z konkretnej normy. Ale c--j, on jest
@LeniwiecPracoholik: doktorzy nauk informacyjnych są najgorsi bo zazwyczaj g---o się znają na programowaniu. Typ brzmi jakby od 15 lat uczył programowania z tego samego skryptu do ANSI C, a ostatnio wpadł mu w ręce podręcznik do C++ i to całe dziedziczenie go zafascynowało. Przeciętny doktor informatyki jest 20 lat do tyłu.
Jako stydent jeszcze, przed pandemią pracowałem w małej firemce, robiliśmy zlecenia dotyczące księgowości i spisów dokumentów dla kilku dużych koroporacji.
Stawka 20 za godzine umowa zlecenie jako iż pit zerowy to tyle na łape.
Po 3 miesiacach pracy za normalna robote, był w firmie kontrol zewnętrzy dla korpo, ktore obsługiwaliśmy. Kontrola wypadła dobrze, a
Komentarz usunięty przez autora