pierwszy projekt euro palety , prawie skończony, całkowity koszt 14 euro. łącznie 14 h roboty. #majsterkowanie #europalety
- 295
całkowity koszt 14 euro
@Jendryn: taaa. weź podawaj realną cenę i policz wszystko, bo nie wszyscy wszystko mają. albo podawaj ile kosztowało Ciebie, ale oszacuj też koszt dla innego majsterkowicza.
- 138
@Jendryn: no, prawie, ale znowu muszę poprawić:
112 € =
491 PLN.
cenę szyby uśredniłem, więc można przyjąć, że koszt to ± 500 zł.
112 € =
491 PLN.
cenę szyby uśredniłem, więc można przyjąć, że koszt to ± 500 zł.
- 425
Ech mireczki... Mowia ze od przybytku glowa nie boli, a to nie prawda. Zaczal sie dlugi weekend (w poniedzialek w USA jest Memorial Day czyli dzien pamieci o wszystkich ktorzy polegli sluzac w amerykanskich silach zbrojnych) wiec czas ruszyc dupe gdzies za miasto.
Jednym z najwiekszych plusow przeprowadzki do stanow jest przyroda.
Trzeba przyznac ze Nowa Anglia jest wyjatkowo ladna (zwlaszcza jesienia ale teraz tez jej nic nie brakuje). Krajobrazowo i przyrodniczo dosc zblizona do Polski, ale wszystko jakby bardziej skondensowane. Z jednej strony ocean z ladnymi plazami, pare minut samochodem i jestes "na mazurach" i mozesz sie rozbic nad jednym ze 180 jezior a jak ci sie znudzi to mniej niz godzinka i masz do wyboru "Bieszczady" albo "Tatry" albo bagniste puszcze przypominajace "Bialowieze"...
No
Jednym z najwiekszych plusow przeprowadzki do stanow jest przyroda.
Trzeba przyznac ze Nowa Anglia jest wyjatkowo ladna (zwlaszcza jesienia ale teraz tez jej nic nie brakuje). Krajobrazowo i przyrodniczo dosc zblizona do Polski, ale wszystko jakby bardziej skondensowane. Z jednej strony ocean z ladnymi plazami, pare minut samochodem i jestes "na mazurach" i mozesz sie rozbic nad jednym ze 180 jezior a jak ci sie znudzi to mniej niz godzinka i masz do wyboru "Bieszczady" albo "Tatry" albo bagniste puszcze przypominajace "Bialowieze"...
No
Gdzie jechac?
- Gory 40.6% (925)
- Jeziora 23.9% (546)
- Ocean 24.9% (568)
- Lasy 10.6% (241)
- 148
@Taco_Polaco: Ale w sumie to i tak czekam na ladna ciepla jesien bo wtedy okolica wyglada tak. Wbrew temu co sie wydaje kolory nie sa mocno podkrecone w zadnej fotoszopce. Tutejszy "foliage" (takie madre slowko na wybarwianie sie lisci) jest naprawde przesliczny i przyciaga rocznie kolo 8 milionow turystow ktorzy zostawiaja jakies 3 miliardy $.
- 146
@Gruszka1992: Gruszka, tutaj musial bys zmienic troche podejscie do zycia, bo podkablowal bys niewlasciwa osobe i mial bys darmowy kurs nurkowania w oceanie w betonowych butach ;)
Ale jak bys troche uwazal to postawa obywatelska jest tutaj w cenie, przynajmniej nikt by cie od konfidentow nie wyzywal. Z pewnoscia byl bys bardziej doceniany niz w Polsce :)
Ale jak bys troche uwazal to postawa obywatelska jest tutaj w cenie, przynajmniej nikt by cie od konfidentow nie wyzywal. Z pewnoscia byl bys bardziej doceniany niz w Polsce :)
- 672
Zdarza wam sie wracac w snach w miejsca, w ktorych juz byliscie we snie? Takie, ktore istnieja TYLKO w waszych snach? #sny #przezywammindfuck
@Naciass: na to czasami jedną senną przygodę śnię seriami xD
- 78
@Naciass: tak, mam kilka takich miejsc, nawet ich czasem nie pamiętam na jawie, a potem we śnie pamiętam, że już tu byłam, choć nie zdaję sobie wtedy sprawy, że to sen, ale gdy się obudzę, to wtedy wiem, że rzeczywiście, już byłam w tym miejscu we śnie kiedyś. Nie wiem czy to zdanie brzmi zrozumiale, ale tak właśnie jest (✌ ゚ ∀ ゚)☞
To uczucie, gdy z reaktora nr 4 wyjąłeś dla żartów jeden pręt kontrolny xD zobaczymy czy reszta poradzi sobie z absorbowaniem neutronów.
No co ja mam poradzić na swoje ciekawskie zapędy z absorpcji boru. Wiadomo lepiej gdybym zrobił na reaktorze nr 1 dalej od stanowiska kontrolnego ale generalnie dla mnie to wszystko jedno bo jestem nieodpowiedzialnym małym gnojkiem, który na chwile nie pomyśli o konsekwencjach moich słów w internecie. Niedługo robię kurs
No co ja mam poradzić na swoje ciekawskie zapędy z absorpcji boru. Wiadomo lepiej gdybym zrobił na reaktorze nr 1 dalej od stanowiska kontrolnego ale generalnie dla mnie to wszystko jedno bo jestem nieodpowiedzialnym małym gnojkiem, który na chwile nie pomyśli o konsekwencjach moich słów w internecie. Niedługo robię kurs
- 70
@sirdigital: już powiadomiłem odpowiednie służby, zapłacisz za swoją lekkomyślność!
- 120
@sirdigital: w powietrzu zaczyna unosić się charakterystyczny zapach francuskiego pieczywa
Pykam sobie popijając herbatę, w Call of Duty. Te z 2003 roku. To ciągle genialna gra. Te kule pod Stalingradem i NKWD za plecami.Na pohybel Infinity Warfare!
#gry #callofduty #cod #klasyka #gimbynieznajo
#gry #callofduty #cod #klasyka #gimbynieznajo
@wujeklistonosza: takiego Call'a już nie zrobią
- 1
@wujeklistonosza: daje okejke za szklanke z duraleksu
Coś coś się popsuło i nie było mnie słychać to powtórzę jeszcze raz. Wynik KSW 35 to jest k---a jakieś nieporozumienie. #ksw
- 0
@MilfHunterAnalTornado: mało tego pas powinien oddać.
Byłem w pubie na #ksw i najlepsze siedzą patusy na początku walki "Mamed n---------j c---a " itp itd. w drugiej rundzie już uznali ze Mamed to arabski śmieć i trzeba to w-----c z kraju ...
#patologiazewsi #bekazpodludzi
#patologiazewsi #bekazpodludzi
Komentarz usunięty przez moderatora
- 929
- 585
@Kazimierz-Wielki: Janusz ma minę jakby się plebania paliła
- 475
Komentarz usunięty przez autora
- 244
Wszyscy ktorzy jeszcze nigdy nie mieli dziewczyny plusuja ten wpis. Pokazmy swoja sile.
#zebroplusy #tfwnogf
#zebroplusy #tfwnogf
- 112
@Bullseye:
- 431
- Gruszka, dlaczego zgłaszasz tego małego chłopca?
- Bo nazwał mnie grubasem!
- I co, myślisz, że od tego schudniesz? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- Bo nazwał mnie grubasem!
- I co, myślisz, że od tego schudniesz? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- 26
@Litu:
- 586
- 617
#anonimowemirkowyznania
O tym jak się popłakałem przy krojeniu parówek
Mam 36 lat, od jakiegoś czasu przeglądam wykop, jednak nigdy nie założyłem konta. Mimo stosunkowo młodego wieku jestem już niestety kompletnie sam, nie mam żadnej bliskiej rodziny - nie mam rodzeństwa, zanim skończyłem 30 lat to umarli moi rodzice, a 3 lata temu odeszła moja żona (Kasia). Urodziłem się rodzicom bardzo późno, poza tym byli już mocno schorowani i niestety była to tylko kwestia czasu. Bardzo przeżywałem ich śmierć, jednak znalazłem oparcie w Kasi, z którą poznałem się w wieku 22 lat. Historia jakich wiele. Wspólne grono znajomych, zauroczenie, które przerodziło się w pierwszą prawdziwą miłość. Pobraliśmy się tuż po studiach. To były najszczęśliwsze lata w moim życiu. Każde z nas miało dobrą pracę, zaczęliśmy odkładać pieniądze na dom a w międzyczasie staraliśmy się o dziecko. Niestety na staraniach się kończyło. Później umarli rodzice. Miałem jednak swoją Kasię i mimo przeciwności losu nadal byłem szczęśliwy. Zaczęliśmy więcej podróżować, zwiedziliśmy Europę, byliśmy również w Azji i Afryce. 4 lata temu Kasia jednak usłyszała wyrok - rak. Mimo leczenia dała radę przeżyć jeszcze tylko rok. Na ten czas zrezygnowałem z pracy, żeby jej pomagać i się nią opiekować. Muszę Wam powiedzieć, że nigdy jej tak nie kochałem jak wtedy, w czasie jej choroby. Cieszyliśmy się nawet z najmniejszych rzeczy - wspólnych spacerów, oglądanych razem filmów. Do dzisiaj chce mi się śmiać z tego, że jak kupiła sobie perukę to zamówiła również jedną dla mnie - takie wielkie afro :D. Mieliśmy bardzo zbliżone charaktery, prawie wcale się nie kłóciliśmy, a jak już to tylko o drobnostki. Bardzo ją kochałem. Niestety w wieku zaledwie 33 lat zostałem sam. Mimo walki choroba ją pokonała. Na początku często płakałem w samotności, często odwiedzałem jej grób, zacząłem również pić więcej alkoholu, ale w porę się opamiętałem. Powoli jednak życie zaczęło wracać do normalności. Dzisiaj na śniadanie zrobiłem sobie kanapki i parówki. Całe życie kroiłem je normalnie - jak chciałem zjeść to odkrawałem kawałek. Kasia jednak jadła je tak jak w dzieciństwie, na początku kroiła parówki na drobne kawałki a później jadła już widelcem. Zaspany, oglądając telewizję, kompletnie nieświadomie pokroiłem parówki tak jak Kasia. Jak tylko popatrzyłem na talerz i zdałem sobie z tego sprawę to wszystko nagle wróciło, jakby mnie ktos uderzył w brzuch. Wszystkie wspomnienia, wspólnie spędzone chwile, momenty smutku i radości. Jak zacząłem płakać to nie mogłem przestać, dałem radę tylko wysłać smsa że nie będzie mnie dzisiaj w pracy. Nawet teraz jak to piszę to trzęsą mi się ręce.
Powiem wam jednak jedno - nie żałuję że teraz cierpię. Było mi dane przeżyć kilka cudownych lat z najwspanialszą kobietą jaką kiedykolwiek spotkałem. Poznałem co to prawdziwa, bezgraniczna miłość i za to jestem wdzięczny. Prawdopodobnie już nie spotkam drugiej takiej kobiety i nigdy już tak nie pokocham. Wierzę jednak, że to nie koniec, że czekają mnie w życiu jeszcze dobre chwile. Chciałbym Wam wszystkim życzyć z tego miejsca, żebyście również odnaleźli w życiu taką miłość - obojętnie kiedy i na jak długo - bo warto.
O tym jak się popłakałem przy krojeniu parówek
Mam 36 lat, od jakiegoś czasu przeglądam wykop, jednak nigdy nie założyłem konta. Mimo stosunkowo młodego wieku jestem już niestety kompletnie sam, nie mam żadnej bliskiej rodziny - nie mam rodzeństwa, zanim skończyłem 30 lat to umarli moi rodzice, a 3 lata temu odeszła moja żona (Kasia). Urodziłem się rodzicom bardzo późno, poza tym byli już mocno schorowani i niestety była to tylko kwestia czasu. Bardzo przeżywałem ich śmierć, jednak znalazłem oparcie w Kasi, z którą poznałem się w wieku 22 lat. Historia jakich wiele. Wspólne grono znajomych, zauroczenie, które przerodziło się w pierwszą prawdziwą miłość. Pobraliśmy się tuż po studiach. To były najszczęśliwsze lata w moim życiu. Każde z nas miało dobrą pracę, zaczęliśmy odkładać pieniądze na dom a w międzyczasie staraliśmy się o dziecko. Niestety na staraniach się kończyło. Później umarli rodzice. Miałem jednak swoją Kasię i mimo przeciwności losu nadal byłem szczęśliwy. Zaczęliśmy więcej podróżować, zwiedziliśmy Europę, byliśmy również w Azji i Afryce. 4 lata temu Kasia jednak usłyszała wyrok - rak. Mimo leczenia dała radę przeżyć jeszcze tylko rok. Na ten czas zrezygnowałem z pracy, żeby jej pomagać i się nią opiekować. Muszę Wam powiedzieć, że nigdy jej tak nie kochałem jak wtedy, w czasie jej choroby. Cieszyliśmy się nawet z najmniejszych rzeczy - wspólnych spacerów, oglądanych razem filmów. Do dzisiaj chce mi się śmiać z tego, że jak kupiła sobie perukę to zamówiła również jedną dla mnie - takie wielkie afro :D. Mieliśmy bardzo zbliżone charaktery, prawie wcale się nie kłóciliśmy, a jak już to tylko o drobnostki. Bardzo ją kochałem. Niestety w wieku zaledwie 33 lat zostałem sam. Mimo walki choroba ją pokonała. Na początku często płakałem w samotności, często odwiedzałem jej grób, zacząłem również pić więcej alkoholu, ale w porę się opamiętałem. Powoli jednak życie zaczęło wracać do normalności. Dzisiaj na śniadanie zrobiłem sobie kanapki i parówki. Całe życie kroiłem je normalnie - jak chciałem zjeść to odkrawałem kawałek. Kasia jednak jadła je tak jak w dzieciństwie, na początku kroiła parówki na drobne kawałki a później jadła już widelcem. Zaspany, oglądając telewizję, kompletnie nieświadomie pokroiłem parówki tak jak Kasia. Jak tylko popatrzyłem na talerz i zdałem sobie z tego sprawę to wszystko nagle wróciło, jakby mnie ktos uderzył w brzuch. Wszystkie wspomnienia, wspólnie spędzone chwile, momenty smutku i radości. Jak zacząłem płakać to nie mogłem przestać, dałem radę tylko wysłać smsa że nie będzie mnie dzisiaj w pracy. Nawet teraz jak to piszę to trzęsą mi się ręce.
Powiem wam jednak jedno - nie żałuję że teraz cierpię. Było mi dane przeżyć kilka cudownych lat z najwspanialszą kobietą jaką kiedykolwiek spotkałem. Poznałem co to prawdziwa, bezgraniczna miłość i za to jestem wdzięczny. Prawdopodobnie już nie spotkam drugiej takiej kobiety i nigdy już tak nie pokocham. Wierzę jednak, że to nie koniec, że czekają mnie w życiu jeszcze dobre chwile. Chciałbym Wam wszystkim życzyć z tego miejsca, żebyście również odnaleźli w życiu taką miłość - obojętnie kiedy i na jak długo - bo warto.
- 343
@AnonimoweMirkoWyznania: Ale smutłam :( wszystkiego dobrego,mimo wszystko!
- 825
- 30
Ja to mam farta...
tldr
...polazłem sobie na basen z kamerka, by ponagrywać jak kaleczę grzbiet i nogi do żaby i przez pierwsze 15min było spoko, 5 osób - każdy swój tor, nikt nikomu nie wadzi. Elegancko.
I
tldr
...polazłem sobie na basen z kamerka, by ponagrywać jak kaleczę grzbiet i nogi do żaby i przez pierwsze 15min było spoko, 5 osób - każdy swój tor, nikt nikomu nie wadzi. Elegancko.
I
- 15
@merengue: Plusuję, bo też miałem takie przygody z grubasami.
Sprzedawałem raz fajerwerki, przychodzi gruby Janusz z jeszcze grubszym dzieckiem.
-Macie rzymskie ognie?
-Niestety nie, tylko to co zostało (otwieram, pokazuję)
-HURR DURR, TO PAN NIE WIE CO PAN ŻE MI PAN POKAZUJE? JAK TO NIE MACIE RZYMSKICH OGNI. PAN KOMPLETNIE NIE ZNA SIĘ NA PODEJŚCIU DO KLIENTA. DO WIDZENIA.
Sprzedawałem raz fajerwerki, przychodzi gruby Janusz z jeszcze grubszym dzieckiem.
-Macie rzymskie ognie?
-Niestety nie, tylko to co zostało (otwieram, pokazuję)
-HURR DURR, TO PAN NIE WIE CO PAN ŻE MI PAN POKAZUJE? JAK TO NIE MACIE RZYMSKICH OGNI. PAN KOMPLETNIE NIE ZNA SIĘ NA PODEJŚCIU DO KLIENTA. DO WIDZENIA.
- 15
- 154
Witam, uszanowanko
- 294
- 464
Nie każdy zrozumie ten obrazek ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#heheszki #humorinformatykow #humorobrazkowy #nerdfun #pcmasterrace
#heheszki #humorinformatykow #humorobrazkowy #nerdfun #pcmasterrace
- 45
@kowalik: Lęworęczny jesteś i używasz strzałek? Ja też jestem leworęczny i działam jak należy.
konto usunięte via Android
- 39
Tak myśle, j---ć spojlery ?
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora