✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy moja dziewczyna to golddigerka?
Kontekst: Jestem programistą, zarabiam 12 600zł na rękę, ona 4200zł. Ja spłacam kredyt na mieszkanie rata 3200zł, opłacam wszystkie rachunki i czynsz ok. 1000zł, opłacam większość zakupów (ok. 80%). Ona nie ma żadnych stałych wydatków, nie musi płacić na jedzenie, rachunki, paliwo itd. Zarabiam więcej i uważałem, że jest to ok, ale ostatnio dziewczyna wyciąga łapska po coraz więcej kasy.
Byliśmy ostatnio na wakacjach we Włoszech. Zwykle było tak, że ja opłacałem loty, a kosztami zakwaterowania dzieliliśmy się po połowie. Loty były tanie, a hotel niestety bardzo drogi, bo oczywiście musiała wybrać 4 gwiazdki... Ale ok, nic nie mówiłem. Gdy przyszło do płacenia to była zdziwiona, że chcę od niej połowy kasy za hotel. Nie dość że płacę za loty, płacę za wyjścia do restauracji itd to jeszcze jej będę za hotel płacił. Powiedziałem że chyba ją powaliło i była kłótnia, ale jakoś się pogodziliśmy. Potem wybrała jakąś fancy restaurację, gdzie zapłaciliśmy 170 euro za obiad. Powiedziałem jej że następnym razem dzielimy się wszystkimi kosztami po połowie, bo pół wypłaty mi poszła na j----e 8 dni we Włoszech.
Od wtedy zacząłem się zastanawiać czy ona nie jest zwykłą golddigerką. Na początku tego nie było widać, bo nie oczekiwała wiele, ot zapłaciłem za jakąś kawę albo sushi, ale to nie było częste ani drogie. Potem coraz więcej i coraz więcej.
Czy moja dziewczyna to golddigerka?
Kontekst: Jestem programistą, zarabiam 12 600zł na rękę, ona 4200zł. Ja spłacam kredyt na mieszkanie rata 3200zł, opłacam wszystkie rachunki i czynsz ok. 1000zł, opłacam większość zakupów (ok. 80%). Ona nie ma żadnych stałych wydatków, nie musi płacić na jedzenie, rachunki, paliwo itd. Zarabiam więcej i uważałem, że jest to ok, ale ostatnio dziewczyna wyciąga łapska po coraz więcej kasy.
Byliśmy ostatnio na wakacjach we Włoszech. Zwykle było tak, że ja opłacałem loty, a kosztami zakwaterowania dzieliliśmy się po połowie. Loty były tanie, a hotel niestety bardzo drogi, bo oczywiście musiała wybrać 4 gwiazdki... Ale ok, nic nie mówiłem. Gdy przyszło do płacenia to była zdziwiona, że chcę od niej połowy kasy za hotel. Nie dość że płacę za loty, płacę za wyjścia do restauracji itd to jeszcze jej będę za hotel płacił. Powiedziałem że chyba ją powaliło i była kłótnia, ale jakoś się pogodziliśmy. Potem wybrała jakąś fancy restaurację, gdzie zapłaciliśmy 170 euro za obiad. Powiedziałem jej że następnym razem dzielimy się wszystkimi kosztami po połowie, bo pół wypłaty mi poszła na j----e 8 dni we Włoszech.
Od wtedy zacząłem się zastanawiać czy ona nie jest zwykłą golddigerką. Na początku tego nie było widać, bo nie oczekiwała wiele, ot zapłaciłem za jakąś kawę albo sushi, ale to nie było częste ani drogie. Potem coraz więcej i coraz więcej.
Zauważyliście, że to zawsze kobiety są zafascynowane seryjnymi mordercami i degeneratami?
Nie znam przypadku aby facet wziął za żonę kobietę, która kogoś zamordowała, albo aby obcy faceci wysyłali kobiecie mającej dożywoście liściki miłosne,
natomiast jak tylko trafi się jakiś seryjny morderca czy g--------l to jest spora szansa, że będzie miał