Wielka krytyka spadła na Akolitę, zwłaszcza odcinek trzeci. I z jednej strony rozumiem, a z drugiej sobie myślę, że chyba za bardzo. Mnie osobiście w miarę się podobał epizod 3. Pierwsze dwa też takie 5.5-6/10, bez tragedii. Nie podobały
W samej fabule póki co najbardziej mnie raziło to podpalenie. Imo słabo było pokazane, jak zrobił się z tego taki wielki pożar, że wszystkie wiedźmy zginęły.
To celowo jest tak przedstawione, odtwarzamy wydarzenia z perspektywy Oshy, tak jak ona je pamięta. Luki scenariuszowe, nieprzekonująca sekwencja zdarzeń ma nam sugerować że mamy(podobnie jak głowna bohaterka) niepełny obraz sytuacji, prawdopodobnie Jedi nie powiedzieli jej wszystkiego o tym co nastąpiło, być może nawet
Po pierwszych dwóch odcinkach: +Intrygujący background postaci, chce się dowiedzieć o nich więcej +sporo nowych elementów świata SW(nowe rasy, planety, nieco odmienny styl walki)
@junik_login: Zawsze można można przepisy zmienić tak że zdobycie Pucharu Polski przez pierwszo ligowca skutkuje awansem do Ekstraklasy a puchary przechodzą na drużynę na czwartym miejscu. ( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°͜ʖ͡°)ʖ͡°) ͡°)
#mecz Dobrze że jedyny zdrowy ofensywny pomocnik został na ławce. Najpierw zabezpieczmy tyły. Dla pewności w 2. połowie Łęgowski za Świderskiego. Lepiej dmuchać na zimne.
Ej no ale miała być zasada że nie kara się podwójnie za jeden faul. Rozumie karny, ale skąd czerwona? Przecież tam nie był "clear scoring opportunity"?
@marcelus: nie no, to było clear scoring oppurtunity, gość byłby sam na sam. A zasada podwójnego (nie)karania polega na tym żeby nie dawać czerwonej+karnego pod warunkiem że faulujący próbował odzyskać piłkę(np. spóżniony wślizg itp.). W tej sytuacji Racovitan nie był nawet blisko piłki, więc jeśłi to był faul to i czerwona słuszna.
To celowo jest tak przedstawione, odtwarzamy wydarzenia z perspektywy Oshy, tak jak ona je pamięta. Luki scenariuszowe, nieprzekonująca sekwencja zdarzeń ma nam sugerować że mamy(podobnie jak głowna bohaterka) niepełny obraz sytuacji, prawdopodobnie Jedi nie powiedzieli jej wszystkiego o tym co nastąpiło, być może nawet