@Medrzec_Syjonu: Też jestem introwertykiem, w dodatku przed 30 stką i jestem sam od zawsze. Ostatnio przeszedłem się na rokse aby spróbować tych sprawek i stwierdziłem, że niewiele utraciłem. Co do związków, zakochania itp, to dla mnie byłoby to po jakimś czasie więzienie i nic więcej. Miłość, zakochanie, zauroczenie uzależnia, wprawia w lęk przed utratą tego uczucia i człowiek buja w obłokach, również często dochodzi jakaś zazdrość. Kiedyś byłem zakochany, i
@dioxyna: Właśnie o to mi chodzi. O ten haj, który mimo, że jest przyjemny, to nic dobrego nie daje, a jedynie zaślepia. Nie potrzebuję kochać i opiekować się niewiastą, bo mi to do szczęścia nie jest potrzebne :)
Mam 23 lata i od kilku miesięcy bawię się w dorosłe życie, chodzę do pracy i w ogóle. To jest kurde dramat, że swoje życie poświęcamy na chodzenie codziennie do pracy, jak sobie myślę, że muszę to robić jeszcze 50 lat to żyć się odechciewa. Nie tak powinno życie wyglądać. Mirki, czy tak będę się czuła już zawsze? Czy z czasem człowiek przyzwyczaja się do roli niewolnika? #przemyslenia #pracbaza
@Perkotka: Pracowałem w życiu niecały tydzień i mnie zwolnili. Mam 29 lat. Utrzymują mnie rodzice. Nie podobało mi się w pracy. Lepiej siedzieć w domu.
@wielad: Przejezdna, miła, atrakcyjna, o ciemnej karnacji, żadna karyna z rozmowy, powierzchowności. Wypróbowałem z nią różne rzeczy, aby doświadczyć pewnych spraw, i nawet przyjemnie było, ale te sprawki są przereklamowane i nie poświęciłbym im małżeństwa, dzieciaczków itp.
Ja pierdo*le ten ped na ozenek i dzieci. Rozowy ma dzisiaj urodziny, kazdy dzwoni i "dzidziusia zycze", kurla "dzidziusia". Jakos dziwnie z takimi rzeczami wyskakuja tylko ci ktorzy juz swoje dzieci maja i na codzien ciagle tylko gadaja jakie to p--------e jest macierzynswo.
Podobna sytuacja niedawno, kumpel, 35 lat, ledwie sie ozenil i juz w pierwszy dzien na poprawinach ze swoja malzonka nas nagabywuja ze musimy sie jak najszybciej ozenic, bo juz
@FeyNiX: Jestem obecnie na bezrobociu. Co do mojej twarzy, to w przeszłości zaatakował mnie ciężki trądzik. Ja chyba wolę zacząć korzystać z usług prostytutek niż się w związki bawić, a już nie daj boże jakieś śluby i bachory.
@FeyNiX: Tylko wiesz, mimo tego, jestem z twarzy całkiem przystojny, tzn sam wyglądam na 20 latka, mam chłopięcą urodę, ale czasami problemy z cerą robią swoje.
Nataliści często zarzucają nam że za bardzo skupiamy się na cierpieniu, albo inaczej skupiamy się tylko na cierpieniu. I po kilku już artykułach i filmikach stwierdzam że mają rację! Oczywiście nie w sensie w jakim im się wydaje XD
Większość osób zaczynających tłumaczyć komuś antynatalizm czy efilizm zaczyna od stwierdzenie że rodząc dzieci narażamy je na niepotrzebne cierpienie. Co jest oczywiście prawdą, ale naszły mnie takie rozkminy że jest to trochę albo niedopowiedzenie,
@nika_blue: Skoro się nie prosili na ten świat, to nie mają wyjścia, tylko żyć i nie tworzyć nowych problemów. Jak już mówimy tutaj o egoizmie, to nazwijmy go zdrowym i problematycznym. Ludzie, którzy nie decydują się na potomstwo, są zdrowymi egoistami, a ci drudzy problematycznymi.
@polskipolaczek: Podobnie tak się ma z brzydszymi. Ja w okresie dojrzewania miałem ogromne problemy z cerą, i dało się zauważyć nawet wśród nauczycieli, takie jakby ośmieszanie, dziwne chamskie odzywki.