Ja mam taką historie która zdarzyła się w tamte lato:
Wracam z roboty do domu na klatce schodowej spotykam leżącą na schodach pszczołę nie myśląc długo lecę do chaty po cukier i i trochę wody daje jej to i widzę jak ta skubana walczy o siebie i szamie sobie ten cukier. Po 3 godzinach siedzę w domu nagle ni stąd nie zowąd wpada przez lekko uchylone okno pszczoła robi mi nad głową
Wracam z roboty do domu na klatce schodowej spotykam leżącą na schodach pszczołę nie myśląc długo lecę do chaty po cukier i i trochę wody daje jej to i widzę jak ta skubana walczy o siebie i szamie sobie ten cukier. Po 3 godzinach siedzę w domu nagle ni stąd nie zowąd wpada przez lekko uchylone okno pszczoła robi mi nad głową
Zna ktoś jakieś ciekawe miejsca w okolicach Wałbrzycha. Wszystkie sztolnie już ogarnięte zamki też :(