witajcie, u mnie 124 dzień
no i niestety stało się, 3 miesiące nofapu
upadłem po 124 dniach, czas zresetować licznik, i lecimy od początku, duzo mi dał ten nofap, otworzyłem się na nowych ludzi, wyjścia, nie miałem stanów depresyjnych tak jak wczesniej, gdzie jedynie leżałem w łóżku i bałem się wyjść pogadać z kim kolwiek, no fap i no porn, wyznaczylo mi nową drogę w głębokiej trawie, której sam nie mogłem przejść, regularnie ćwiczyłem, nie miałem Brain foga, nie miałem nie wiadomo jakich wyobrażeń o kobietach, potrafiłem porozmawiać z każdą,
to
no i niestety stało się, 3 miesiące nofapu
upadłem po 124 dniach, czas zresetować licznik, i lecimy od początku, duzo mi dał ten nofap, otworzyłem się na nowych ludzi, wyjścia, nie miałem stanów depresyjnych tak jak wczesniej, gdzie jedynie leżałem w łóżku i bałem się wyjść pogadać z kim kolwiek, no fap i no porn, wyznaczylo mi nową drogę w głębokiej trawie, której sam nie mogłem przejść, regularnie ćwiczyłem, nie miałem Brain foga, nie miałem nie wiadomo jakich wyobrażeń o kobietach, potrafiłem porozmawiać z każdą,
to
jednak udało się wczoraj wyjść i to na długo, zero myśli o fapie.
#nofapchallenge