Siedzę na ławce w parku, czekam aż moja psinka chwile odpocznie byśmy mogły ruszyć w dalszą drogę. Podchodzi do mnie elegancka, uśmiechnięta starsza pani.
- Dzień dobry, przepraszam czy mogłabym zrobić panience zdjęcie?- uśmiecha się jeszcze szerzej i wyciąga z kieszeni mały aparat.
No lekko mnie zatyka, tego się nie spodziewałam. Pytam jednak po co.
- Dla wnusia słoneczko, on już duży chłopak, inżynier! Ale do dziewczyn jakoś śmiałości nie ma.
Panience dobrze z oczu patrzy, jak nic wnuczkowi by się spodobała!
Mirki,
- Dzień dobry, przepraszam czy mogłabym zrobić panience zdjęcie?- uśmiecha się jeszcze szerzej i wyciąga z kieszeni mały aparat.
No lekko mnie zatyka, tego się nie spodziewałam. Pytam jednak po co.
- Dla wnusia słoneczko, on już duży chłopak, inżynier! Ale do dziewczyn jakoś śmiałości nie ma.
Panience dobrze z oczu patrzy, jak nic wnuczkowi by się spodobała!
Mirki,
Nie przedłużając:
Kolega pisał z nią jeszcze wczoraj: Zaznaczyła mu od razu, że nie szuka chłopaka, bo dobrze jej jest być samą (jakie #!$%@? mać samą, przecież ze mną jest), mówiła też, że szuka znajomych bo jest nowa w mieście (mieszka tam od urodzenia do #!$%@? nędzy więc o czym ona #!$%@? myślałem sobie), reszta no to normalna rozmowa, żadnych rewelacji oprócz powyższych.
Dochodzi
źródło: comment_emnmOjhE2fiTl5nZmSVH0tkfQvookB6b.jpg
PobierzCiekawe czy jeszcze się odezwie