W tej sytuacji udałem się do salonu fryzjerskiego najbliżej mojej ciemnej nory gdzie od małego chodziłem z mamą (niestety od kilku lat każe mi chodzić samemu, mam 26 jakby co). Kiedyś jak jeszcze chodziłem do szkoły to do fryzjera udawałem się w soboty, ale niestety zawsze było tam dużo niebieskich pasków kategorii #chad lub conajmniej #normik w których towarzystwie taki #freethinker jak ja czuł się źle. Od jakiegoś roku mam lepszy sposób - chodzę w środku tygodnia po tym jak odeśpię wykopową #nocnazmiana więc tak koło 13-14 zanim jeszcze ludzie skończą pracę/szkołe. Wczoraj wyszło to idealnie - przychodzę, widzę jedną fryzjerkę, 0 klientów więc rzuciłem dzień dobry i już po chwili siedziałem na fotelu. Nie był z niej wcale zły #rozowypasek, nieco ulana ale dla takiego #przegryw jak ja włożenie swojej niewielkiej końcówki nawet w uloną loszkę byłoby wygraniem życia. Najbardziej podobały mi się jej długie blond włosy którymi mógłbym się dławić zasypiając z nią na łyżeczkę a i tak byłaby to dla mnie cudowna odmiana życia. Zauważyliście że wszystkie fryzjerki mają zadbane włosy? Nic dziwnego w końcu na tym się znają (tylko XD), to podobnie jak ja dumny #technikinformatyk z moim archlinuxem i lineageos na xiaomi z aliexpress. Zanim dobiegł końca mój jedyny tegoroczny kontakt z płcią przeciwną do salonu wpadł jeszcze jakiś normik i różowa fryzjerka 8/10 która wróciła z jakimiś zakupami. Po kilkudziesięciu minutach strzyżenie dobiegło końca i nie wyglądałem jak oleistowłosy #pracowniktvn, miałem już wstawać ale usłyszałem:
"Nałożyć jakąś
Jak ja je uwielbiam.
#arlenawitt #mowiacinaczej #heheszki ##!$%@?
źródło: comment_t71IUhIFww95bgMKyglQgWMofBkbKEO3.jpg
Pobierz