Uwaga zły bank... czyli taki, który przehandluje Cię za grosze.
Kiedyś windykatorzy przychodzili do domu, p--------i bejsbolem w kolano i człowiek nie marudził, tylko płacił i jeszcze dziękował, że mu oka nie wykłuli. Teraz windykatorzy listy piszą, wydzwaniają, straszą a to kancelariami prawniczymi, a to sądem, a to agencją detektywistyczną. I nie mają do końca pewności, jaki będzie efekt.
z- 28
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #