#anonimowemirkowyznania Mam 19 lat, jestem głęboko wierzącym katolikiem. Od zawsze wyobrażałem sobie związki tak: -poznaję jakąś dziewczynę, jak się sobie spodobamy to chodzimy ze sobą -tak ze 2-3 lata chodzenia ze sobą, jeśli nie ma jakichś problemów, kłótni, zdrad to -bierzemy ślub i w noc poślubną pierwszy raz uprawiamy seks.
@Tymian: Związki na odległość nigdy nie będą mieć sensu. Powiem Ci, że zauważyłam dziwną zależność: jeśli ludzie uprawiają seks przed ślubem, to nie dążą do ślubu tak szybko, bo w sumie i tak mają to co jest zarezerwowane dla małżonków. Osoby, które z tym czekają bardzo często biorą ślub aż za szybko. Wiadomo, że to nie jest reguła i są różne sytuacje, ale stwierdzam, że trzeba po prostu bardzo dobrze
@Shanny: Nie każda skóra dobrze reaguje na La Roche, a trzeba pamiętać, że to drogi krem. U mnie akurat się sprawdził, ale znam osoby u których nie zadziałał
Fajna i prosta mini-gra (?), czy też web-app (?), gdzie można malować własne galaktyki, na tapetę na pulpit czy też jako tekstura nieba w #nieprogramowanie ( ͡°͜ʖ͡°) Wystarczy wybrać kolor, przytrzymać klawisz myszki i mazać kursorem po czarnym tle.
@Rezix: Umiesz, umiesz. Systematyczność dużo daje ;p A jak ja sobie pomyślę, że mam tyle prac rysunkowych i malarskich do zrobienia to mi się chce spać.. A powinnam dziś oddać chociaż połowę do przeglądu ;C
Też macie czasem takie dni, że cholera, nic was nie cieszy? Czujecie się źle, nie chce wam się następnego dnia... ani w ogóle nic wam się nie chce, ale z drugiej strony jakby ktoś was zapytał co się dzieje, to odpowiedź nie mogłaby być jednoznaczna i prosta, bo nawet nie wiedzielibyście co powiedzieć. Dzisiaj mam jakieś apogeum doła, nic mnie nie cieszy, żadne nawet miłe wspomnienia, które przywołuję mnie nie cieszą, a
@babcia_w_kapciach: Wiesz, jeszcze jakiś czas temu miałam dokładnie tak samo jak ty, tylko ten stan trwał codziennie, bez żadnej przerwy przez dobrych parę lat. Udało mi się jednak znaleźć coś co zajęło moje myśli i powoli, ale naprawdę powoli dałam radę to wyprostować. Spróbuj sobie znaleźć pasję, coś co da ci radość, nawet w małym stopniu. Jeśli to nie pomoże zawsze możesz udać się do psychologa (ale jakiegoś dobrego, takiego
Mirki spod tagu #rysujzwykopem robię to dobrze? dwie godzinki dziergania.
Podobno różowe paski lecą na koty :) prawda to? ( ͡°͜ʖ͡°)
Co poprawić? co jest nie tak? wydaje mi się że pysk zbyt pociągły chociaż w oryginale to takie nie jest, zdjęcie tak wyszło. Pytam was bo sam jestem sobie największym krytykiem i ciekaw jestem opinii innych.
@Namarin: początek jest okej, ale jak dla mnie praca jest nieskończona - kot nie może być w środku "pusty". zostawienie białego tła nie jest błędem, ale białego kota w środku już tak :)
@Namarin: hmmm zawsze możesz pociągnąć po środku resztką koloru która została na pędzelku - nadal będzie widoczna różnica w kolorach sierści, ale kot już nie będzie się wydawał taki "pusty" :) ale i tak mi się podoba :)
@MoniqueU: nie mam nawet 160 cm i wcale nie płaczę z tego powodu :P mogę nosić niebotycznie wysokie szpilki i nie martwić się, że będę wyższa od jakiegoś chłopaka ;d
Hej Mirki i Mirabelki. Dzień dobry. Znacie może jakiegoś dobrego dietetyka z Warszawy i okolic. Chodzi mi o ustawienie dobrej diety wegetariańskiej ( ͡°͜ʖ͡°) #wegetarianizm #dieta. Pozdrowienia.
@AspolecznaWSieci: Jak patrzę na to zdjęcie to mam wrażenie, że ma bardziej obcisłe spodnie od wszystkich jakie mam O.o a to chyba płeć żeńska powinna mieć bardziej obcisłe spodnie ;p
Mieszkam z dwiema dziewczynami w domu. Historia sprzed kilku dni. Ogolnie, to jem duzo z racji tego, ze #silownia. Zazwyczaj to jest mieso + ryz/makaron + warzywka (symbolicznie ( ͡°͜ʖ͡°)). No i przygotowalem sobie trzy porcje, wszystko popakowane na nastepny dzien. Wiadomo, wszystko wymylem od razu po zrobieniu jedzenia, blat przetarlem na blysk. Wspaniale, pomyslalem. Jak frajer...
Obie lokatorki wracaja wieczorem po pracy do domu, slysze, ze dyskusja w kuchni nabiera tempa wiec wchodze do kuchni i staram sie zrozumiec o co inba. Nagle jedna z nich zaczyna sie na mnie drzec, ze ona przychodzi do domu i CHCE CIESZYC SIE BLATEM. No #!$%@?, mysle co sie #!$%@?. Cieszyc blatem? No to pytam grzecznie, o co chodzi z tym blatem. Majestatycznie przejezdza reka po blacie i pokazuje mi... no wlasciwie to dlon. Mowie, ze nic na dloni nie ma. Jak to #!$%@? nie ma ktoskomuscos pls. Patrzy na reke, O GURWA nic nie ma. Szybko przeskoczyla na druga strone blatu, przejechala reka i dumnie pokazuje mowiac ze NIE MOZE SIE CIESZYC BLATEM jak jest #!$%@?. No to mowie, ze ja nie uzywalem tej strony, jakby to #!$%@? mialo znaczenie i zamiast wziac sciereczke i wytrzec ladnie blat to trzeba #!$%@? maniane. Tlumacze, ze ja ogarniam po sobie zawsze kuchnie i nigdy nie zdarzylo mi sie, zeby zostawic po sobie bajzel.
NIE, KTOSKOMUSCOS, TY TYLKO UZYWASZ LEWEJ STRONY BLATU. Wzialem szmatke, przetarlem blat. Zajelo mi to 5 sekund. Produkowala sie jeszcze przez nastepne 20 minut. Dzieki
@ktoskomuscos: Dużo zależy od charakteru kobiety. Sama jestem czasem przerażona jak chore potrafią być kobiety i wstydzę się za nie, bo reprezentujemy jedną płeć ;/
Mam 19 lat, jestem głęboko wierzącym katolikiem.
Od zawsze wyobrażałem sobie związki tak:
-poznaję jakąś dziewczynę, jak się sobie spodobamy to chodzimy ze sobą
-tak ze 2-3 lata chodzenia ze sobą, jeśli nie ma jakichś problemów, kłótni, zdrad to
-bierzemy ślub i w noc poślubną pierwszy raz uprawiamy seks.